Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Przed odpaleniem nowego sezonu #dexter postanowiłem powtórzyć sobie wcześniejsze i to jest idealny przykład, że warto takie robić takie eksperymenty. Na dużo rzeczy po latach zwraca się uwagę, które kiedyś jakoś ulatywały. Np. Debra już tak mnie nie denerwuje. Tzn. dalej jest irytująca, ale to co zrobił jej własny ojciec było #!$%@? xD Dexter ważniejszy, ona w odstawkę. To samo Rita. Kiedyś jakoś patrzyłem na nią inaczej, lepiej. A teraz uważam, że to najnudniejsza postać ever. I tylko wyczekiwałem czwórkowego.


Już zrobiłem kilka takich powtórek, z #sopranos, #breakingbad, #lost, #got i #sonsofanarchy i ten ostatni wypadł najgorzej. Jak już skończę New Blood to lecę po #fringe

#seriale
Mega_Smieszek - Przed odpaleniem nowego sezonu #dexter postanowiłem powtórzyć sobie w...

źródło: comment_1640686502fY2edWN7RKqrjRkhCZfgvf.jpg

Pobierz
  • 14
@Mega_Smieszek: Najnudniejszą postacią ze stałej obsady jest Quinn. Zrobiłem sobie rewatch w lecie i mam teraz o nim jeszcze gorsze zdanie. To wygląda niemal tak jakby dostał fuchę po znajomości, bo nie miał ani jednego dobrego sezonu i w najlepszym razie sceny z nim były zapchajdziurami (np. jak miał wątek z prostytutką albo umawianiem się z siostrą Batisty).
@Piotrek3201: to widocznie inaczej interpretujesz ten serial. Skylar to dla mnie typowa sucz, która wszystko chciała mieć robione po swojej myśli, dodatkowo zdradzała męża. Walter to z kolei geniusz, który przez całe życie nie był doceniony, a gdy wynalazł najczystszy narkotyk na rynku, zyskał podziw i fanów, przez co #!$%@?ło mu ego i sam się przez to wkopał