Wpis z mikrobloga

Wczoraj w robocie siedziałam na kasie. Ludzi od groma i kolejki na pół sklepu. Kasuję babeczce zakupy,biorę w ręce mąkę A ona mi się rozlatuje. Kilogram mąki #!$%@? na taśmie,nosz #!$%@? mać. Przewspaniale. Baba się na mnie patrzy,uśmiecha się uśmiechem słodkiej idiotki i mówi " hehehe zapomniałam pani powiedzieć że mąka jest uszkodzona" no ja #!$%@?. Miałam ochotę tą mąką w twarz rzucić. Nawet nie pomogła mi tego bajzlu posprzątać
(°°
#zalesie #gorzkiezale ##!$%@? #gownowpis
  • 1
  • Odpowiedz