Wpis z mikrobloga

Ide pracowac jako kurier w glovo na rowerku po 6 latach neetu
ale się nakręciłem
bo tak:
-pocwicze
-schudne
-zarobie
-nie bede sie nudzil
-bede mial kontakt z ludzmi
-sredni stres dla fobika- Dzień dobry, smacznego i tyle chyba
-sam jestem sobie szefem
-ogranicze szlugi
Z minusow to:
-zdechne ze zmeczenia
-zmarzne bo zima
-jest duza szansa ze mi dętka jebnie w rowerze szybko bo juz tak z 10 razy mialem, kolo wymienialem i dalej schodzi powietrze
Mozecie mnie jeszcze uswiadomic jakie minusy są takiej pracy
dla takiego przegrywa co siedzial 6 lat w piwnicy jak ja to zajebista sprawa jest
#przegryw
  • 32
@baton967: A drugi to "zarobię". Sorry ziom ale koleś, który mi prawie jebnął w ryj papierami i który później wytrwał tam całe 5 dni później chciał mówić mi szefie pomimo, iż znamy się ze 30 lat. Ale powodzenia bo zawsze lepsze to niż nic, poważnie mówię. Powodzenia.
@baton967: Jesli bedziesz jezdzic na swoim rowerze to do minusow dopisz sobie serwisowanie i czyszczenie.
Sama jezdzilam jako kurier rowerowy z 9 lat temu, tez w zimie. Bardzo dobrze wspominam te prace, ale wlasnie w zimie czyszczenie i serwis to byla katorga jesli padalo, albo snieg sie roztapial. Konczysz prace, a rower lacznie z lancuchem caly uwalony, wiec trzeba dokladnie wyczyscic zeby mechanizmy sie szybciej nie zuzywaly od mielenia syfu. I
@baton967: Jeśli chodzi o koło to na 99% albo w oponie ci drut wystaje albo jakiś paproch ostry tam wszedł, albo nie masz paska gumowego na obręcz (felgę), albo obręcz do wymiany bo coś tam nie tak jest, mi w jednym z rowerów jedna dętka się trzyma od 4 lat mimo codziennych jazd po 25-50km jeżdżąc i skacząc na nim więc sprawdź i jak coś leć do serwisu, najlepiej popatrz na