Wpis z mikrobloga

@DenNarcoSmurfen: Zasadniczo, powiedziałbym "w żadnej". Waluty są do obrotu, nie do oszczędzania. Zrozumiała jest chęć zabezpieczenia przed możliwością straty wszystkiego, co daje państwowa gwarancja na rachunkach bankowych, ale nie ma potrzeby ładować tutaj całej kasy. Moim zdaniem lepiej zainwestować w zasadniczo cokolwiek innego - akcje, fundusze inwestycyjne, kruszce, krypto, firmę szwagra, itp, itd. Przy walutach można się spodziewać generalnie tylko powolnego spadku wartości.
@DenNarcoSmurfen: Musisz zadać sobie więcej pytań, nie wystarczy odpowiedzieć na to w jakiej walucie oszczędzać. Rozumiem, że to będzie długoterminowe oszczędzanie z rzędu kilu, kilkunastu lat. Samo oszczędzanie w walutach niesie ryzyko deprecjacji danej waluty, czyli przygotować plan na taki wypadek. Druga sprawa to wielkość oszczędności, oszczędzanie w walutach to słaby pomysł, bo waluty psują się i nie wiadomo co będzie za kilka lat, może warto poszukać alternatywy.
@DenNarcoSmurfen: To zależy, jak to kiedyś usłyszałem: biorąc kredyt, bierz w walucie w której zarabiasz. Tak samo jest w mojej opinii z oszczędnościami które tworzą zabezpieczenie na przynajmniej 6 miesięcy życia bez pracy, również w walucie którą płacisz na co dzień. A oszczędności ponad to warto gdzieś zainwestować, lecz to już temat na dłuższy wywód.