Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, za sam fakt proszenia przez Toto o nie wypuszczanie SC, powinni ponieść karę. Co to w ogóle ma być? Od kiedy zespół decyzuje i wpływa na decyzje związane z bezpieczeństwem na torze? Jeszcze jak GIO zatrzymał się na zakręcie, gdzie wychodzi się z 250 km/h na liczniku.

Masakra z tymi decyzjami i z tymi rozmowami. Odechciewa się oglądania F1.
#f1
  • 22
  • Odpowiedz
@LipaStraszna: wy pierwszy raz słyszycie o tym że zespoł dzwoni do Masiego i próbuje coś ugrać? czym to się różni od Redbulla który naciskał w każdym wyścigu żeby karać lewisa?
  • Odpowiedz
@Bover: rozmowa o karach, a rozmowa o decyzjach mających wpływ na bezpieczeństwo to jest różnica chyba? I nie tylko RBR gada o karach. Każdy gada.
@bvszky: Oczywiście, ale to nie zespół powinien wpływać na decyzje związane z bezpieczeństwem
  • Odpowiedz
@LipaStraszna: przecież ty nawet nie masz pojęcia kiedy ten telefon był, czy to było przed VSC, czy już po, a zesrałeś się razem z innymi zupełnie jakby Toto chciał tam strzelać do każdego.
VSC był w zupełności wystarczającym środkiem bezpieczeństwa, więc jeśli telefon Toto był po ogłoszeniu, to nie rozumiem co w tym złego
  • Odpowiedz
@advert: ty masz pojęcie za to o regulaminie f1. Jak masz VSC to o ile sytuacja nie ulegnie pogorszeniu np. Nie rozbije się kolejne auto, nie wypuszcza się SC. Zatem telefon był PRZED najprawdopodobniej.

Nawet jakby było odwrotnie. Żaden zespół nie powinien w ogóle dyskutować i prosić, żeby SC/VSC nie wyjechał na tor. To jest dyskusja o bezpieczeństwem, za które tylko i wyłącznie FIA powinna odpowiadać. A jak nie potrafisz kulturalnie
  • Odpowiedz
@LipaStraszna wiesz ze takie i gorsze rzeczy działy się od zawsze, tylko teraz mamy jako widzowie 'podgląd' bo nam puszczają to w TV.

Jedyny problem to że masi to miękka dupa i się nie nadaje na to stanowisko.
  • Odpowiedz