#f1 Tyle zapowiedzi Maxa, że nie ma nic do stracenia, a koniec końców pojechali typowy, bez jajeczny wyścig. To był ten wielki EL PLAN? Kokodżambo, do przodu i liczymy, że z tyłu się coś samo podzieje?
Wyprzedził Oscara, co ich powstrzymywało przed zjechaniem po softy i próbowanie wykreowania jakiś dymów na torze? Serio liczyli, że Russel się włączy do walki? No Russel liczył, że Max go podciągnie w kwalach. Albo,
Wyprzedził Oscara, co ich powstrzymywało przed zjechaniem po softy i próbowanie wykreowania jakiś dymów na torze? Serio liczyli, że Russel się włączy do walki? No Russel liczył, że Max go podciągnie w kwalach. Albo,
















Aczkolwiek, moim zdaniem, weryfikacja nastąpi dopiero w przyszłym sezonie. Charles zna bolid od podszewki, sam go od kilku lat rozwijał i ciężko drugiemu kierowcy się "wjeździć" w tak krótkim czasie. Podobna sytuacja jest w Red Bullu.
Mimo to dyspozycja Hamiltona była tragiczna, nie można zaprzeczyć.
#f1