Wpis z mikrobloga

@tomasztomasz1234: Zapewne są to sytuacje w których sprawca pozostaje nieustalony.
Bo gdyby został, to jest albo ubezpieczyciel OC pojazdu, albo UFG w przypadku jego braku.

Natomiast jak zarządca drogi znajduje np. uszkodzoną barierę, czy przewrócony znak, ale sprawcy na miejscu już nie ma, no to faktycznie szukaj wiatru w polu. Zgłaszają to pewnie na policję, policja za 3 miesiące umorzy ze względu na niewykrycie sprawcy i tyle.
  • Odpowiedz
@turok2016: właśnie dokładnie o tym samym pomyślałem. kiedyś idąc ulicą wieczorem widziałem po drugiej stronie jak ktoś podczas parkowania przywalił i wygiął słupek ze znakiem informującym o parkingu.

odjechał, tablic nie zdążyłem przeczytać ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz