Wpis z mikrobloga

Jeden z największych mitów z którym spotykałem się w ostatniej dekadzie:
- SAMOCHÓD TO NIEZALEŻNOŚĆ

OC, badanie techniczne, serwis, lanie paliwa, strefy parkowania, płatne odcinki dróg, stanie w korkach, wymiana płynów i filtrów, kontrole, fotoradary, utrata wartości pojazdu już od pierwszego dnia zakupu, ciągłe problemy z miejscami do parkowania w miastach, skrobanie szyb zimą z rana, nakazy i zakazy...
Coś pominąłem?

Wolność i niezależność w ch... XD

#bekazpodludzi #motoryzacja #samochody
worldmaster - Jeden z największych mitów z którym spotykałem się w ostatniej dekadzie...

źródło: comment_1638620982fLl8UqoaAOw2H7HMJhH5pQ.jpg

Pobierz
  • 33
@worldmaster: moja specyfika pracy powoduje, że mieszkałem w wielu miastach od tych najwiekszych do tych powiatowych. Nie będę tu mówił argumentów za czy przeciw bo tu przedmówcy już podziałali. Problemem jest to, że Twoje horyzonty nie wykraczają poza czubek Twojego nosa. Jak Tobie auto nie jest potrzebne to nikomu nie jest. Fajnie jest się zamknąć w strefie komfortu i nie mieć żadnych zobowiązań, ale czasem trzeba porobić jakieś mało wygodne rzeczy,
@typowy_lobuz: No właśnie odwrotnie. Nigdy mnie nie obchodziło kto i czym jezdzi. Ale to samochodziarze notorycznie powielają ten mit jakby bez samochodu życ nie mogli.
Przypomina mi to małolatów uzależnionych od gapienia się w telefon :)
Ja rozumiem, że można mieć lub nie mieć samochodu i ok. Zmotoryzowani nie rozumieją, że można bez nieo świetnie sobie radzić i wciskają kit przedstawiając tylko i wyłącznie zalety.
@worldmaster: no jak nie masz rodziny albo 2+0 to w duzym miescie owszem można spokojnie sobje poradzić. Ale nim więcej domowników i mniejsze miasto to trudniej. No zgadzam się, że niektórzy mają tanie szroty albo kilka na których ich nie stać. No ale jakbym ja myślał, że nie opłaca mi się płacić zusów, srusów, martwić nowymi ładami i został na etacie to bym nic nie osiagnal
@worldmaster: pracuję w Częstochowie. Mieszkam na wsi pierwszej od miasta. Do pracy mam pol godziny samochodem. Zapewniony parking pod biurem. W inny sposób jeszcze rok temu mógłbym dojechać PKSem i przejść z buta kilometr lub wsiąść w MPK. Teraz PKS nie jeździ wiec muszę przejść od domu półtora kilometra i jechać MPK. Nie mówiąc o tym ze czasem muszę coś zjeść lub kupić w sklepie. Rodzice mojej dziewczyny mieszkają we wsi
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@worldmaster: drobny scenariusz z mojego gówna powiatowego zwanego dla niepoznaki miastem, musisz robić badania oczywiście w sąsiednim mieście, bo u was nie ma szpitala, sprawdz autobusy, ok jedyny o 4 rano, badania na 14, jedziesz godzine czekasz 8 kolejnych, wchodzisz na 10 minut, wychodzisz i wracasz do domu o 18, kiedy z samochodem nie traciłbyś całego dnia tylko 2 godziny maksymalnie. Drugi scenariusz masz do kołchozu na 6, znajdujesz kogoś kto
Zmotoryzowani nie rozumieją, że można bez nieo świetnie sobie radzić i wciskają kit przedstawiając tylko i wyłącznie zalety.


@worldmaster:
xD

a prawda jest taka, że wybrałeś sobie jakiśtam ludzi i kryteria w które brniesz
serio to taki problem poświęcić 2 dni w roku na przegląd i serwis? nie widzisz pozostałych 363 dni?
PanKracy582 - > Zmotoryzowani nie rozumieją, że można bez nieo świetnie sobie radzić ...

źródło: comment_163862831373Bq2ZrgLm9NwRMONpUz8x.jpg

Pobierz
nie widzisz pozostałych 363 dni?


@PanKracy582: A widzisz pozostałe minusy które wymieniłem? Korki i lanie beny też masz 2 dni w roku? :)

Jak napisałem - rozumiem ludzi wykluczonych komunikacyjnie, ewentualnie zmuszonych wozić po mieście całą rodzinę. Ale to w dalszym ciągu smycz z konieczności a nie "niezależność". Jesteś uzależniony od samochodu bo inaczej - dupa blada :)
@worldmaster:
tankuje raz w miesiącu jadąc gdzieś, zajmuje mi to 10 minut z umyciem rąk, jak to ma się do pozostałych godzin w miesiącu?
korki? mówisz, że jadąc komunikacją zbiorową nie stoisz w korkach? XD

tzw. wolność dzięki autu jest tak, że jak mam chęć to za 2 minuty ubiorę buty a za 2h będę w górach
albo nad morzem, jak mi się zachce xD

nie muszę patrzeć na autobusy/pociągi czy
mówisz, że jadąc komunikacją zbiorową nie stoisz w korkach? XD


@PanKracy582: Buspasy, tramwaje, koleje metropolitarne, trasy rowerowe - mówi to coś panu panie Ferdek? :)

tzw. wolność dzięki autu jest tak, że jak mam chęć to za 2 minuty ubiorę buty a za 2h będę w górach

albo nad morzem, jak mi się zachce


@PanKracy582: Okay, ten argument przyjmuję. Ale samochód sam cię nie zawiezie jak pociąg czy bus. Możesz
Buspasy, tramwaje, koleje metropolitarne, trasy rowerowe - mówi to coś panu panie Ferdek? :)


@worldmaster:
znów mierzysz wszystkich swoimi wąskimi horyzontami
pokaż mi proszę buspasy czy tramwaje w Zielonej Górze, Gorzowie Wielkopolskim
o kolejach nie wspomnę xD
trasy rowerowe heh, polecasz z zakupów wracać w deszczu tak? bo nie mam auta tylko rower albo zbiorkom?

Ale samochód sam cię nie zawiezie jak pociąg czy bus. Możesz poczytać, pokimać itd.

ale mogę