Wpis z mikrobloga

Może komuś się zechce rano do kawy przeczytać, może ktoś mi podpowie, może ktoś przeżył coś podobnego?

w skrócie: długotrwałe zatkanie trąbki słuchowej

Kilka miesięcy temu będąc przeziębionym przewiałem ucho na rowerze.
Był antybiotyk i krople, ból i zapalenie przeszło, a zostało coś gorszego.
Od tamtej pory już psychicznie nie daję rady. Ciągle mam zatkane ucho, słyszę trzask przy przełykaniu, przy głośnym dźwięku (trzask drzwi, upadek czegoś itd).
2 laryngologów stwierdziło zatkaną trąbkę słuchową, dostałem leki na rozrzedzenie "gluta", który prawdopodobnie tam zalega) leki od alergii, specjalne baloniki do wyrównania ciśnienia (Otovent) ale to nie pomaga za bardzo. Ciągle dbam o wydmuchanie nosa.
Drapię się po głowie, golę się lub głośniej mówię po prostu i nawet wtedy czuję w uchu, że błona bębenkowa się rusza i trzeszczy, jest chyba inne ciśnienie. Strasznie to przeszkadza.
O dziwo słyszę normalnie. Badanie słuchu (audiometria i tympanometria) w normie.

To już się ciągnie tak długo że mam dość po prostu. Wiem, że ludzie mają gorsze problemy, ale normalnie mi życie zbrzydło przez takie coś.
Żałuję codziennie, że wtedy wsiadłem na rower i w wietrzny dzień jechałem bez niczego na głowie.

#zdrowie #depresja #laryngologia #medycyna
#rower bo może stąd ktoś przeżył coś podobnego
PanDanda - Może komuś się zechce rano do kawy przeczytać, może ktoś mi podpowie, może...

źródło: comment_1638247406LS6ppBFCvpihsuxw5ytfE3.jpg

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanDanda: Ja mam coś od 3 miesięcy z uszami, prawdopodobnie uszkodzone od muzyki, chociaż na 100% pewny nie jestem. Miałem przytkane przez jakiś miesiąc i ciśnienie mocne, piski w uszach, każde głośniejsze dźwięki powodowały pogorszenie stanu. Na jedno ucho teraz słyszę gorzej, nieznacznie ale ubytek jest. Byłem u laryngologa, zerknęła mi do uszu i nic nie zauważyła. Obecnie zostały tylko piski w uszach. Może i one kiedyś znikną.
  • Odpowiedz
przewiałem ucho na rowerze


@PanDanda: wiesz, że przy takim tekście to będzie ci ciężko pomóc? Ludzi wierzących w „przewianie” leczy się raczej okadzaniem czosnkiem, pajęczyną z chlebem i okładami z błota.
Idź do lekarza, powiedz historię leczenia, wytłumacz, że nie pomogło.
Przez internet przeciętny wykopek to ci może polecić wiertło do drewna 8mm
  • Odpowiedz
@PanDanda: znajoma ma coś takiego z uchem/trąbką. Żaden lekarz nie umie pomóc. Słychać w uchu bulgotanie, czasem boli. Bardzo utrudnia życie, ale ponoć cały czas szuka rozwiązania. Chwilowo pomaga przedmuchiwanie. Zatkanie palcami nosa i mocne dmuchnięcie.
  • Odpowiedz
@PanDanda: To co mi kiedyś pomogło, Tobie może zawsze zaszkodzić.
Zatykało mi ucho od wody conajmniej. Przepisywano mi Otovax w sprayu, ale było jeszcze gorzej (każdy przypadek jest inny). I tu każdy może inaczej reagować, ale z czasem przeszło, albo jak pomogłem temu bardzo intensywnie rozmasowując ucho jak czasami po myciu żeby wydostały się resztki wody. Jakoś poszło po jakimś czasie. Do tego też naciskanie na ucho. Nade wszystko unikałem
  • Odpowiedz
@PanDanda:
Przeciętny wykopek radzi:
w szpitalu specjalistycznym m.in. na Banacha na otolaryngologii mają specjalistyczny sprzęt (m.in. mikrokamerę z obrazowaniem) do płukania uszu oraz specjalistę który zrobi to profesjonalnie. Znajomy mówił że zatkał ucho patyczkami na amen na zbitą masę i nic nie pomagało, żadne wlewanie cudów wianków m.in. ototalgin

Ale nie wiem jak i w jakim trybie się tam dostać.
  • Odpowiedz