Wpis z mikrobloga

@XpedobearX: wątpię że zda egzamin, jak używam podpiętka to nie dość, że mi się noga ślizga na każdą stronę i po dłuższym spacerze kolano napier..., to jeszcze mam wrażenie, że noga przy każdym kroku wypada mi z buta - to już przez wysokość na której stoi stopa w niskim obuwiu, więc prawdopodobnie wkładka będzie miała taki sam efekt. W butach za kostkę (rzadko chodzę w czymś takim) może i da radę.
Eee...nie? Na Mazowszu się tak nie mówi, na podlasiu się tak nie mówi, na śląsku też nie. O tych rejonach mogę powiedzieć na pewno. Innych tak dobrze nie znam.


@mbasasello Eee... tak? Mój słownik jest mazowiecki (urodzony i wychowany, pół rodziny stąd) z ew. podlaskimi naleciałościami (od babci przez matkę) i pantofle są w moim środowisku butami eleganckimi, a nie kapciami.
@shiverr podpietka musi być nie żelowa i przyklejona do obuwia i będzie git. Czucie mniejszej stabilizacji jest normalne i zawsze będzie występować, masz nogę trochę wyżej i kostka już nie przylega do obuwia tak samo.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@powiedz: @mbasasello: To teraz głębsza rozkimina. Jeśli tak różnie definiujemy słowo pantofel, to co z pochodną: pantoflarz. Czy to facet którego piękna żona trzyma pod obcasem szpilki, czy też gość którego gruba Grażyna trzyma pod kapciem...
Kurdeee... Z jednej strony śmiesznie z drugiej orzykro- naie oierwszy raz widzę jak lokalny dziadek-biznesman zegarmistrz/szewc robi hałture tego typu- on nauczył naprawiać się w szkole zawodowej buty 40-50 lat temu i robi ciągle to samo od 40-50 lat.... zero rozwoju, zero krytyki. Z jednej strony " gdzie miałby się nauczyć jak naprawiać nowe buty, narzędzia etc,. Drugiej, założę się że nawet nie próbowali się dowiedzieć o nowych trendach czy spróbować zrobić