Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ef5e1046d2d25e598d3d3a8f5ee91ebb1d7467cfc5e45db4b9d808bcbfaa415f,q60.jpg)
nocny-mirek +11
Co to jest lex tusk? Ktoś streści?
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/jmuhha_F1JXhgI842,q60.jpg)
jmuhha +29
Takich drzew przy drogach już nie sadzą,
A szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°) zwłaszcza, że:
-wyznaczają drogę lepiej niż google maps,
-schładzają nawierzchnie,
-chronią przed nadmierną predkoscią
A szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°) zwłaszcza, że:
-wyznaczają drogę lepiej niż google maps,
-schładzają nawierzchnie,
-chronią przed nadmierną predkoscią
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/9f8dcd61a1a41fa7153c95638f8d17567ca91fca1d9630125b9b8e92d49e9f96,w150.jpg)
#zona #tesciowa #slub #logikarozowychpaskow
Mam kochającą żonę (10 lat po ślubie) i kochającą matkę, oraz jeden duży problem: one się wzajemnie nienawidzą. Wszystko było jeszcze jako tako kiedy mieszkaliśmy daleko od domu moich rodziców, sztucznie się do siebie uśmiechały i jak przyjeżdżaliśmy w odwiedziny udawały że się lubią, problemy się zaczęły kiedy ze względu na moją zmianę pracy przeprowadziliśmy się do miasteczka rodziców i z nimi zamieszkaliśmy. Konflikt na konflikcie o różne pierdoły, w końcu kupiłem działkę i się wybudowaliśmy obok (niestety w bezpośrednim sąsiedztwie). Konflikt eskalował tak że moja żona odwiedza moją rodzinę tylko wtedy kiedy nie ma tam mojej mamy i odwrotnie, moja mama przychodzi do nas tylko wtedy kiedy nie ma mojej żony. Moje dzieci nie lubią mojej mamy i są w stosunku do niej oschłe pomimo tego że żona nigdy nic o mojej mamie przy nich złego nie powiedziała (przynajmniej nie przy mnie). Niestety ja przez to wszystko obrywam, od matki słyszę że wybrałem sobie za żonę "tutaj wszystkie epitety świata" i że mną zawładnęła, staje się taki sam jak ona, przejmuje złe cechy itp itd. Z żoną natomiast często się kłócę o to że nie stanąłem w jej obronie itp itd (trudno żebym stawał przeciwko swojej matce, po prostu totalnie inne typy charakteru są, na innych falach nadają ) Nie jestem też żadnym mamim synkiem, matka nie ma i nie miała nigdy większego wpływu na podejmowane przeze mnie w życiu decyzje. ... Czy jest jakiś sensowny sposób jak sobie z tym poradzić oprócz głupich pomysłów typu rozwód czy też wyprowadzka 5tys km od domu rodziców? Macie to samo u siebie?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61a2d15ff374a0000a29e0d0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Chciałabym Cię uświadomić ze to żonie składałeś przysięgę. Rozumiem ze chcesz dobre kontakty z matka ale będziesz je dopiero wtedy mial(lub nie) jak dasz jej prosto do zrozumienia ze nie zgadzasz się na takie
Hm tak czytam komentarze i chyba jestem jakiś inny. Raz do roku rodziców zobaczyć? Moi już mają prawie 60 lat i czort wie czy za kilka raz ich już nie będzie. Kiedy mogę to zjeżdżam do nich, by przynajmniej trochę pogadać.
#!$%@?. Wybuduj sie po drugiej stronie miasta, zerwij kontakt z matka (z ojcem mozesz) i przez pare lat sie nie odzywaj.
PS. Aha, u matki masz juz #!$%@?, teraz bedzie,ze sie wyprowadziles,bo cie zona zmusila
A tak poważniej, obie do psychologa, chyba, że w Tobie jest coś nie tak :D
Nierozwiązane konflikty się zaogniaja
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
I jeszcze
Dlaczego trudno? Skoro obraża Twoją żonę to jak najbardziej powinieneś się postawić.
Moi znajomi wybudowali się identycznie jak opisujesz - niemal w ogrodzie rodziców. Po kilku latach wzięli rozwód właśnie z