Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, 2021 rok a dalej można spotkać się z komentarzami o następującej narracji:
- SZCZEPIONKI NIE SĄ DOBRZE PRZEBADANE, STWORZONE W ZBYT KRÓTKIM CZASIE XD
- MOGĄ WYSTĄPIĆ SKUTKI UBOCZNE PO DŁUGIM CZASIE OD ZASZCZEPIENIA XD

Kilka czynników umożliwiło szybkie opracowanie szczepionek i testowanie ich bezpieczeństwa a także skuteczności:

- Poprzednie badania pozwoliły nam skrócić czas potrzebny do rozpoczęcia prac nad szczepionką i jej testowania. Postępy w technologii szczepionek pozwoliły naukowcom na opracowanie szczepionek opartych jedynie na sekwencji genomowej danego wirusa (opublikowane 10 stycznia 2020).

- Ze względu na globalne rozprzestrzenianie się wirusa w kolejnych miesiącach, laboratoria na całym świecie niezależnie wyizolowały wirusa, które następnie można było wykorzystać do testowania skuteczności szczepionki.

- Ponadto dysponujemy znacznymi, istniejącymi badaniami nad innymi ludzkimi koronawirusami, w tym SARS-CoV i MERS-CoV, które mogliśmy wykorzystać do uzyskania szybkiego wglądu w SARS-CoV-2.

- W tym przypadku jednak rządy na całym świecie były skłonne pokryć znaczną część kosztów badań klinicznych, co zmniejszyło ryzyko finansowe firm farmaceutycznych związane z opracowaniem i produkcją szczepionki bez wstępnych danych, ale w znacznym stopniu wykorzystało istniejące badania nad koronawirusami. T

- Opóźnienia administracyjne w procesie opracowywania szczepionek zostały złagodzone lub całkowicie wyeliminowane podczas opracowywania szczepionek COVID-19. Jednym z najważniejszych takich opóźnień jest przetwarzanie danych i wniosków pomiędzy fazami badań lub po ich zakończeniu. Wnioski o przeprowadzenie badań klinicznych dla kandydatów na szczepionki COVID-19 są rozpatrywane i analizowane przez agencje regulacyjne w krótszym czasie - co ponownie pozwala skrócić czas oczekiwania na zatwierdzenie szczepionki o kilka miesięcy lub lat.

- Charakter pandemii ułatwia przeprowadzenie badań klinicznych. Jednym z najtrudniejszych i najbardziej czasochłonnych zadań dla kandydata na szczepionkę lub lek jest wykazanie wyższości nad istniejącymi lekami lub szczepionkami, które są już na rynku; jednakże nie było istniejących szczepionek przeciwko COVID-19, więc szczepionki musiały być po prostu przetestowane pod kątem wyższości nad placebo. Ponadto, badania kliniczne często mają trudności z rekrutacją uczestników; zwykle potrzeba miesięcy - lat, aby w pełni zrekrutować uczestników do badania klinicznego. Jednak przy takiej liczbie osób, które chciały wziąć udział w każdym z badań nad szczepionką, rekrutacja została zakończona z niespotykaną dotąd szybkością. Wreszcie, badania nad szczepionkami często trwają długo, nawet po zakończeniu zapisów, ponieważ wiele patogenów, którym mają one zapobiegać, występuje stosunkowo rzadko lub na skalę regionalną; w rezultacie potrzeba znacznie więcej czasu, aby doszło do wystarczającej liczby zakażeń, a co za tym idzie, aby móc stwierdzić, czy szczepionka jest skuteczna. Jednak w trakcie globalnej pandemii nie brakuje przypadków zakażeń, a sama liczba osób zakażonych w badaniach jest bardzo duża i znacznie szybciej można osiągnąć istotność statystyczną.

- Pomimo tej szybkości, nadal jesteśmy w stanie skutecznie ocenić, czy kandydaci na szczepionki będą bezpieczni. Posiadamy znaczną wiedzę na temat fundamentalnej biologii leżącej u podstaw wielu z tych kandydatów na szczepionki, która pozwala nam lepiej ocenić ich bezpieczeństwo, a po potwierdzeniu ich bezpieczeństwa od lat trwają badania na ludziach z wykorzystaniem RNA jako terapeutycznego środka, zarówno do szczepionek, jak i w inny sposób do leczenia chorób.

- Biologia molekularna mRNA jest szeroko badana od dziesięcioleci, a znajomość biologicznych szlaków związanych z przetwarzaniem i degradacją mRNA pozwala nam stwierdzić z dużą pewnością, że aktywny składnik szczepionki zostanie szybko zdegradowany i nie stanowi zwiększonego ryzyka wywołania aberracji genetycznej. (Uwaga: zakażenie prawdziwym wirusem lub jakimkolwiek innym wirusem RNA przeziębienia spowoduje wytworzenie w komórkach organizmu znacznie większej ilości wirusowego mRNA niż to, które przenosi szczepionka). Zostało to potwierdzone w badaniach na zwierzętach nad szczepionkami firm Pfizer i Moderna, które stwierdziły, że ich szczepionki nie powodowały toksyczności u zwierząt i dawały odporność na wirusa. Ponadto najbardziej znane szczepionki (mRNA i wektory adenowirusowe) nie zawierają całej sekwencji genomowej wirusa SARS-CoV-2 ani nawet jego atenuowanej/inaktywowanej wersji, co oznacza, że nie stwarzają ryzyka rzeczywistego wywołania COVID-19.

- Badania te są również wystarczająco długie (nawet z całym tym usprawnianiem), aby móc wychwycić zdarzenia niepożądane, które występowałyby ze znaczną częstotliwością. W rzeczywistości ogromna, przytłaczająca większość zdarzeń niepożądanych po szczepieniu pojawia się w ciągu kilku dni lub tygodni od szczepienia. Na przykład bardzo rzadki, ale jeden z najcięższych możliwych skutków ubocznych, zespół Guillane'a-Barre'a (GBS), pojawia się prawie zawsze w ciągu 6 tygodni od otrzymania szczepionki przeciwko grypie; inne niepożądane reakcje wywołane przez szczepionki pojawiają się podobnie szybko lub nawet wcześniej. Te ramy czasowe pojawienia się działań niepożądanych są znacznie krótsze niż czas na ocenę kandydatów do szczepionek. FDA, na przykład, nakazała, aby uczestnicy badania byli monitorowani przez co najmniej dwa miesiące, zanim zostanie rozpatrzony wniosek o zezwolenie na zastosowanie w nagłych wypadkach. Dzięki temu agencje regulacyjne mogą odpowiednio ocenić profil bezpieczeństwa szczepionek. W przeciwieństwie do tego, infekcja wirusowa powoduje znaczące skutki uboczne/przewlekłe u dużej liczby osób, a bez odporności poszczepiennej co najmniej 50-70% osób zostałoby zakażonych bez podjęcia nieokreślonych działań w zakresie zdrowia publicznego.

- Ponadto, aby monitorować wszelkie zdarzenia związane z bezpieczeństwem, które mogą wystąpić, Stany Zjednoczone mają długotrwały, solidny system monitorowania bezpieczeństwa szczepionek, który działa od dziesięcioleci. W szczególności, w przypadku szczepionek COVID-19, został wprowadzony rozszerzony monitoring bezpieczeństwa, w tym nowy, oparty na smartfonie system sprawdzania stanu zdrowia osób, które otrzymają szczepionki COVID-19. W ten sposób, w bardzo mało prawdopodobnym przypadku, gdy problemy spowodowane przez szczepionkę wystąpią w znaczącej liczbie, zostaną one szybko wykryte.

- Należy również pamiętać, że w przeciwieństwie do wielu leków, które są przyjmowane w regularnych odstępach czasu przez długi okres czasu, szczepionki są podawane w rzadkich odstępach czasu. Z tego powodu wiele leków musi być badanych przez lata w celu ustalenia profilu działań niepożądanych; stałe stężenia leków przez długi okres czasu mogą powodować szkody, które mogą wystąpić wiele lat po rozpoczęciu przyjmowania leku. Szczepionki, z drugiej strony, są szybko usuwane, co oznacza, że nie pozostają w organizmie przez długi okres czasu, a zatem jest bardzo mało prawdopodobne, aby powodowały problemy, które pojawiają się po więcej niż kilku tygodniach.

Podsumowując, rozwój tych szczepionek nie był tak szybki, ponieważ poszliśmy na skróty. Co więcej, badania te postępowały w szybkim tempie ze względu na istniejące wcześniej badania i technologie, które można było wykorzystać do szybkiego opracowania kandydata na szczepionkę, decyzje polityczne mające na celu złagodzenie zwykłych opóźnień administracyjnych oraz wpływ, jaki szybkie rozprzestrzenianie się nowego patogenu ma na logistykę badań klinicznych. Łącznie czynniki te pozwoliły na skrócenie czasu opracowywania szczepionki o wiele lat, umożliwiając jednocześnie wystarczającą ocenę skuteczności i bezpieczeństwa.

Dodatkowo:

- Obawa przed efektem ubocznym bezpośredniego działania samych cząsteczek mRNA (lub nanocząsteczek lipidowych, ale liposomalne formuły leków nie są rzadkością, więc nie jest to nic szczególnie nowego). Jest mało prawdopodobne, aby stało się to bezpośrednim skutkiem działania mRNA po upływie jakiegokolwiek znaczącego okresu czasu; jak wiemy z dziesięcioleci badań nad mRNA, mRNA jest tak niestabilne, że nie przeżywa przez długi czas w warunkach fizjologicznych. Raczej szybko ulega degradacji i oczyszczeniu i stwarza niewielkie ryzyko, że jakiś efekt uboczny "wyskoczy" później. Jako takie, sam mRNA jest przytłaczająco mało prawdopodobne, aby powodować problemy, które nie pojawiają się natychmiast.

- Opóźnione problemy, które mają pojawiać się z powodu reakcji organizmu na mRNA; zasadniczo myślimy tu o reakcjach autoimmunologicznych. Jak zauważono powyżej, zdecydowana większość tych przypadków wystąpi w ciągu kilku tygodni po immunizacji, jeśli w ogóle wystąpią; prawdopodobieństwo, że zaobserwujemy nieprzewidzianą reakcję autoimmunologiczną w znaczącej liczbie długo po podaniu szczepionki jest bardzo małe. Warto też pamiętać, że te cząsteczki mRNA kodują białko, które jest już kodowane przez SARS-CoV-2, a do tej pory nie zaobserwowaliśmy masowego wzrostu reakcji autoimmunologicznych na ten wirus, wykraczającego poza to, czego można by się spodziewać w przypadku powszechnej infekcji wirusowej. W związku z tym, jeśli ta szczepionka spowoduje w przyszłości powszechny problem (co, ponownie, jest bardzo mało prawdopodobne), rozsądnie byłoby podejrzewać, że to hipotetyczne niepożądane zdarzenie wystąpi również w wyniku naturalnej infekcji.

#koronawirus #covid19 #nauka #bekazfoliarzy
  • 8
  • Odpowiedz
@pingwin-zbawiciel: O tym jak są świetnie przebadane świadczy 3 runda szczepień w przeciągu niespełna roku. To, że powodują zwiększone ryzyko zapalenia mięśnia sercowego jakoś też w trakcie badań klinicznych nie wykryli. Wyszło w praniu. Zaraz ma ruszyć szczepienie dzieci w wieku 5-11 i Pfizer sam przyznaje, że w przypadku chłopców ok 60 na milion wyląduje na ICU z tego powodu źródło.
  • Odpowiedz
@pingwin-zbawiciel: Super, ale nawet producent nie zakładał branie ich co 6 miesiecy. Dlaczego? No dlatego że NIE BYLY PRZEBADANE i nikt nie wiedział że po 6 miesiącach jest już pozamiatane. W trakcie badan klinicznych uznano ze podamy to na caly swiat, będzie szybciej i więcej danych. Ci co to wzięli,brali udział w eksperymencie medycznym z własnej woli, jakim jest podanie szczepionki w fazie badań klinicznych.

Następnie okazało się że sory ale trzeba będzie dać kolejna dawke. Jest to po prostu wniosek z badań klinicznych.
Dlatego badania muszą trwać długo aby się nie pomylić a nie na szybko już dawac, szczepimy bydło.

Dlatego w marcu tego roku, zmodyfikowano Clinictrials i ROZPOCZETO badania kliniczne nad 3 dawką. W kwietniu podano 3 dawke grupie kontolnej w ramach eksperyment tu Medycznego
  • Odpowiedz