Wpis z mikrobloga

Mam starą suczkę. Pinczerkę, która jest już na wykończeniu. Mało je, robi pod siebie. Ale jak to z psem bywa, każdy się do szczura przywiązał i każdemu go szkoda. Siedzę w swoim pokoju i wychodzę do kuchni, żeby zrobić sobie herbatę. Stoję w korytarzu i słyszę jak mój tata do kogoś mówi: "nie mogę cię już kochać, tyle kłopotu z tobą, nawet bawić się nie chcesz; ciągle trzeba coś prać, wycierać, sprzątać i specjalnie dla ciebie gotować, nie może tak dalej być, nie podobasz mi się, to chyba koniec". Wchodzę do kuchni po wysłuchaniu tego wzruszającego monologu, a mój tata rozmawia z... psem. ;_;

#cotentata #tintoweopowiesci #homesweethome
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach