Wpis z mikrobloga

@BaronOpryskus: @MateuszHadeusz: @radio_dalmacija:

Nerwica np. lękowa połączona z hipochondrią to poważniejsze gówno niż wielu osobom się wydaje, na tyle poważne że mnie prawie na stryczek zapędziło. Pół roku nie wychodziłem z domu jak jeszcze nie wiedziałem przez jakie #!$%@? umieram dzień w dzień. Kto nigdy nie miał napadu lękowego z wrażeniem, że za chwile się umrze ten nie wie co to prawdziwy lęk, co za gówno
@koronawirus mówię to z własnego doświadczenia:) i setek innych osób, on działa gdzieś tam w obrębie GABA do końca nie wiadomo jak, chilluje bardzo nie powodując senności, jednocześnie ułatwiając zaśnięcie gdy weźmiesz na wieczor. Lęki odchodzą gdzieś bardzo na głęboki plan, w głowie nikną tylko troszkę fizyczne objawy się przebijają delikatnie ale to można propanolol dorzucić na fizyczne objawy. Czyli beta bloker. Ogólnie jak poprosisz psychiatrę o pregabaline to Ci od ręki
@koronawirus tylko z początku splątanie ale takie dla Ciebie przyjemne. Później po tygodniu już tego efektu nie ma. Zresztą powoli się wchodzi. Jakbyś wziął docelowa dawkę na pierwszy raz to byś jak pijany chodził w sumie ludzie używają rekreacyjnie większe dawki.
@koronawirus wiesz ja duszności miałem takie nieznaczne, bardziej miałem uczucie jakbym spadał, jakbym musiał uciekać, bałem się nie wiedziałem czego. Też miałem takie krótkie 1 sekundowe napady leku bardzo mocne np. oglądając tv. Nie umiem tego wytłumaczyć. Oczywiście drżenie rąk, poty, przyspieszone serce. Chęć chodzenia, nie możność znaleIezienia miejsca sobie. Wziąłem pierwszą tabletkę i jak ręką odjął. Dawkowanie jest różne od 75mg nawet do 600mg. Ja brałem 150mg rano i 300mg wieczorem.