Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kurde coś jest nie halo w moim #zwiazki

Moje hobby to #motoryzacja. Chciałbym zmienić swoje auto. Moja żona protestuje i to bardzo mocno.

Jeżdżę obecnie rozsądnym kompaktem w dieslu. Mam już go ponad 2 lata i trochę mi się znudził. Oglądam auta z innego segmentu, niestety trochę starsze, bo nowoczesna motoryzacja mnie nie jara jakoś szczególnie.

Protesty są ogromne tylko nie wiem czemu? Ona ma swoje auto, świeże, z niskim przebiegiem, rozsądne. W to nie wnikam ale ja bym chciał pojeździć czymś co uważam za fajne, zanim wepchną mnie siłą do auta na prąd, które nie pobudza moich emocji ani trochę.

Wkurza mnie też to, że w zasadzie to tylko ja zarabiam. Ona czasem coś dorobi i tyle. Moje pieniądze wystarczą nam z nawiązką. Auta, które oglądam są tanie - to nie jest kwota kilkudziesięciu tysięcy tylko kilku-kilkunastu, które mamy.

Jeśli ktoś powie, że "będę wkładał w grata" to tak - będę. Ale ja to uwielbiam. Do mechanika nie jeżdżę. Z teściem zrobiliśmy NIE JEDEN wóz we dwójkę (on ma takie same hobby, w zasadzie to on mnie nauczył podstaw mechanikowania i zaraził tym bakcylem).

Nie chcę cisnąć afer ale po prostu czuję, że moje hobby jest niezrozumiałe i uważam, że to jest nie fair, że ja noszę większość kasy do domu a i tak nie mogę z nią robić co chcę. Nie potrzebujemy więcej pieniędzy, bo mamy gdzie mieszkać i w ogóle.

W każdym innym aspekcie życia jesteśmy zgodni tylko te pieprzone samochody się nie zgadzają. A ja po prostu lubię jeździć czymś fajnym.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61a0a236a7458e000aeea979
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Kurde, współczuję szczerze - bo ja jestem w dokładnie identycznej sytuacji, tyle, że moja różowa mnie wspiera i sama mnie namawia, żebym kupił coś, co mi się podoba.

Pogadaj z nią, postaraj się jej wytłumaczyć, że dla ciebie auto to coś więcej niż narzędzie do przemieszczania d--y, bo jeśli ona nie zrozumie, czym dla ciebie są samochody, to nie zrozumie twojej decyzji i dla niej to będzie bezsensowne wyrzucenie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Wkurza mnie też to, że w zasadzie to tylko ja zarabiam. Ona czasem coś dorobi i tyle.


Twoja kasa to rob z nia co chcesz. Smutne, ze dales sie sprowadzic do takiej pozycji, ze mimo iz zarabiasz to i tak kobieta rzadzi budzetem i nie pozwala Ci rozwijac pasji.
  • Odpowiedz
No może ona nie chce żeby jakiś gruchot stał przed waszym domem, który tylko wg ciebie jest fajny. Mówisz ze ona ma rozsądne auto.. to co ma? Leafa? XD może jakbyś kupił m8 to by cię bardziej wspierała
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: I pewnie będziesz siedział i grzebał przy tym aucie 10h dziennie, był chłop nie ma chłopa.
Wy to w ogóle macie super hobby jak nie jakieś klocki lego, to grzebanie w jakieś gratach nic pożytecznego. Zainteresowałbyś się czymś co możesz robić z żoną, może jakiś kurs tańca? To byłoby i dobre dla zdrowia i dla waszego związku a nie izolowanie się od ludzi i zamykanie w garażu. Potem pewnie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: dobra, podejdę obiektywnie do tego

Dlaczego ona nie pracuje ? Jest jakiś powód tego ? Jak z kosztami życia, ty płacisz za mieszkanie/hipotekę, rachunki, jedzenie a ona raz na jakiś czas coś dołoży ?
Czy ona ma pomysł na co oszczędności wydać ? Bo jeżeli np zmywarka Ci nie działa, dzieciak nie ma ubrań to słabo.
Jak jednak wszystko jest git i te pieniądze leżą wolno, są to pieniądze
  • Odpowiedz
@Opportunist popłynąłeś grubo. Trzeba mieć pasję. Związek dwojga ludzi nie polega na spędzeniu 100% czasu z drugą osobą. Trzeba robić coś tylko dla siebie, bo się człowiek udusi. Po to kobiety robią babskie wieczory a faceci chodzą na p--o czy na mecz. I wklejanie tu #zdrada jest absurdalnie głupie
  • Odpowiedz
: I pewnie będziesz siedział i grzebał przy tym aucie 10h dziennie, był chłop nie ma chłopa.

Wy to w ogóle macie super hobby jak nie jakieś klocki lego, to grzebanie w jakieś gratach nic pożytecznego. Zainteresowałbyś się czymś co możesz robić z żoną, może jakiś kurs tańca? To byłoby i dobre dla zdrowia i dla waszego związku a nie izolowanie się od ludzi i zamykanie w garażu. Potem pewnie dołączy piwko
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Ma swoje auto, Ty zarabiasz. Nie ma w zasadzie nic do gadania.. kupuj co chcesz. Nie wiem czemu bierzesz pod uwagę jej zdanie w tej konkretnej kwestii. To Twoja pasja/hobby nigdy z tego nie rezygnuj.
  • Odpowiedz