Wpis z mikrobloga

@wemnieplywaswiatecznykarp: Nie ma co tego rozkminiać, trzeba wyrywać i tyle. Ja aż tak źle ułożonych nie miałam, ale wszystkie były pod dziąsłami i niektóre atakowały siódemki. Potem dają mocne przeciwbólowe, więc da się przeżyć.
  • Odpowiedz
  • 0
@wemnieplywaswiatecznykarp dwa tygodnie temu miałem podobnego wariata wyrywanego, wczoraj szwy mi zdjęli. Ogólnie sam zabieg u mnie był bezbolesny, jednak sam w sobie nieprzyjemny. Rekonwalescencja przebiegała szybko, tabletki przeciwbolowe robiły robotę
  • Odpowiedz