Wpis z mikrobloga

Wynajmuję z Różową mieszkanie na "ekskluzywnym" osiedlu. Ona pracuje z domu, a ja dojeżdżam. Wracam wczoraj wieczorem. Parkuję w hali swoją Pandzinę na "moim miejscu" (każde mieszkanie ma jedno - płacę za nie w czynszu) i po pół godziny dzwonek do drzwi:

Przepraszam, czy to pana auto ta Panda?

Tak moja, czy coś się stało?

W sumie to tak. Bo widzi pan... sąsiedzi nie chcą żeby pan parkował w hali.

Dlaczego?

Mamy drogie samochody, a pan przyjeżdża takim złomem. No trochę to nie przystoi.


Na tym osiedlu faktycznie mieszka sporo ludzi posiadających drogie auta i śmiechaliśmy z Różową, bo w hali stoi kilka Porsche, wypasionych Mercedesów, BMW, AUDI itp. (auta najwyżej kilkuletnie), a ja na luzaku parkuję obok nich swoim wozidełkiem. W pierwszej chwili mnie zamurowało. W drugiej powiedziałem, że będę dalej parkował, bo płacę w czynszu za miejsce. Chłop się zmieszał i poszedł, ale coś tam jeszcze próbował argumentować, że wiele osób to razi, zgłosi do to administracji itp. XDDDD

Auto kupiłem na tanie dojazdy do pracy i sprawdza się w tym doskonale. Jest sprawne, tanie w utrzymaniu, zapewnia dokładnie tyle komfortu ile potrzebuję i mało pali. Myślałem, że fetysz "marek premium" jako potwierdzenie statusu dotyczy już tylko ludzi z zadupia, a nie sporego miasta.
Hala jest monitorowana więc raczej nie spuszczą mi powietrza z opon i nie zakleją zamków. A nawet jeśli to po złości zostawię tam auto i wezmę od ojca Różowej ich Toyotę. XDDDD


#polakicebulaki #coolstory #sadstory #p0lak
  • 176
@Defender do niedawna wynajmowaliśmy z różową mieszkanie w prestiżowym apartamentowcu w centrum miasta. Kameralna inwestycja, 12 mieszkań, minimum 100m2.
W garażu dokładnie to samo. Land Rovery, porsche i audi. Do mnie nikt nie przyszedł w związku z moim 15 letnim Francuzem, ale raz jak parkowałem to akurat somsiad wysiadał ze swojego audi rs6, zatrzymał się, popatrzył na mnie i zaczął rechotać. Dziwna sytuacja. Pozdro.