Wpis z mikrobloga

@mbasasello: Barbara Nowak jest tak obciachowa, że teatr mógłby dać jej „w łapę” za krytykę swojej sztuki. A firmy płacić jej za zachwalanie produktów konkurencji. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Aerwin: wyglada na to ze jestesmy narodem ktory uwielbia byc podzielony, pokazywać kto ma racje a kto nie, gorszy, lepszy, nie ma nadziejii its over for naród
  • Odpowiedz
@rrobot: divide et impera ¯\_(ツ)_/¯ Są tacy co się tylko z tego śmieją. Zakładam, że Pani kurator jest po prostu narzędziem w czyichś rękach i nawet nie jest tego świadoma. Albo jest, ale po prostu sprzedała swoją godnośc
  • Odpowiedz
@Aerwin: W listopadzie 1967 słynna premiera sztuki Dziadów z Holoubkiem zapoczątkowała lawinę antykomunistycznych wystąpień ludności polskiej i wynikających z nich represji ze strony władz. To właśnie nie podoba się pisobolszewii, że ludzie zauważą analogię do sytuacji sprzed 54 lat i sytuacja się powtórzy.
  • Odpowiedz
@plonace_kalosze: ale serio ktokolwiek zakładał, że premiera Dziadów Kleczewskiej wywoła jakikolwiek odzew? Przecież statystyczny elektorat PiSu raczej nei chodzi do teatrów. To pewnie było na zasadzie "przysługa za stanowisko", kolejny żołnierz został oddelegowany do publicznego zrobienia z siebie idioty, żeby podtrzymać ognień pod ustaloną narracją. Jakby siedziała cicho to cała premiera przeszłaby bez większego echa. Dobrze są dogadani jedni z drugimi. Im jest na rekę żeby się polactwo żarło miedzy sobą.
  • Odpowiedz
@plonace_kalosze: dobrze że ta premiera ani nie jest słynna, ani też nie wywoła niczego oprócz poczucia wyrzucenia pieniędzy w błoto pseudointeligencji która myśli że jak pójdzie na lewacką sztukę to będą walczyć z urojonym reżimem i nazistami na ulicach
  • Odpowiedz
@Aerwin: Teatr zawsze był sztuką, która poruszała problemy społeczno-polityczne danych czasów, już od teatru starogreckiego (patrz np. komedie Arystofanesa). Narzekanie, że dopiero teraz staje się „upolityczniony” jest całkowitą nieprawdą
  • Odpowiedz
@wellwellwell

Nie wiem, ale się domyślam.

Kobiety (39 proc.) częściej niż mężczyźni (20 proc.) deklarują, że chciałyby chodzić do teatru z większą częstotliwością niż dotychczas. Z tego rodzaju rozrywki częściej korzystałyby osoby z wykształceniem wyższym niż podstawowym (51 proc. w stosunku do 11 proc.). Na sztuki teatralne, częściej niż dotychczas, chcieliby chodzić przede wszystkim mieszkańcy największych miast (41 proc.).

https://wpolityce.pl/kultura/232194-tylko-16-proc-polakow-chodzi-do-teatru

Na preferencje bardzo mocno wpływa też miejsce zamieszkania. W metropoliach (powyżej 500
  • Odpowiedz