Wpis z mikrobloga

Mam pytanko, bo pierwszy raz na poważnie chciałbym się wziąć za dopilnowaniem diety. Jak radzicie sobie z liczeniem kcal w przypadku gdy nie mieszkacie sami? Gotujecie tylko dla siebie, a partner/partnerka dla siebie?
Czy jak np gotujecie na kilka dni - powiedzmy jakiś gulasz, to liczycie makro/kcal przed, potem całość ważycie i już wiecie ile mniej więcej kcal ma 100g gotowego produktu (tak ja to sobie wyobrażam)?
Przyznam, że lubię gotować, ale z reguły przygotowuję potrawy na kilka dni. Wiem, że najprościej zrobić tak jak pokazują w jakiś meal prepach, gdzie w weekend grillują 2kg kurczaka, 1kg ryby i potem tylko codziennie dokładają do tego węgle warzywa, ale wolałbym tego póki co uniknąć. O ile np z liczeniem kcal przy śniadaniu nie będzie problemu, podobnie jakbym sobie robił powiedzmy jakiegoś szejka na podbicie kcal, to z takimi posiłkami gotowanymi "wspólnie" już nie do końca wiem jak podejść do tematu, żeby było to w miarę jak najmniej upierdliwe.
#mirkokoksy #dieta
  • 5
Gotujecie tylko dla siebie, a partner/partnerka dla siebie?


@pp93: Tak
Partnerka nie wytrzymała by jedzenia na zmiane kurczaka i indyka przez 7 dni w tygodniu.

Czy jak np gotujecie na kilka dni - powiedzmy jakiś gulasz, to liczycie makro/kcal przed, potem całość ważycie i już wiecie ile mniej więcej kcal ma 100g gotowego produktu (tak ja to sobie wyobrażam)?


@pp93: Tak
@pp93: albo dzielisz na porcje i nikt nie może tego ruszyć

Albo ważysz danie dodatkowo po przyrządzeniu żeby wyliczyć ile g gotowej potrawy to 100g przed przyrządzeniem

Jeżeli przed było wszystkiego 1000g a teraz 500g to 500/1000 = 0.5 czyli jak wpisujesz w Fitatu 100g jedzenia to na talerz kładziesz 100g*0.5 jedzenia

Wtedy mogą ci podjadać inni domownicy

Przy obiadach kotlet osobno, makaron/ryż/ziemniaki osobno i surówka osobno, sos osobno

Przy jakiś
Ok, dzięki, czyli dokładnie tak jak założyłem, jak gotuję coś do podziału, to po prostu liczę sobie makrosy całości i ważę gotowe danie, a potem jak nakładam, to wiem ile kcal będzie miało każde 100g. Dzięki
@pp93: robisz gulasz na kilka dni, wbijasz do fitatu składniki i robisz z tego Danie, potem dzielisz na porcje w fitatu i widzisz ile jedna porcja ma kcal i tyle sobie kazdego dnia dodajesz.
A w rzeczywistości dzielisz juz na oko, bo nie ma zadnej roznicy czy zjesz kazdego dnia dokładnie po rowno, czy jak w poniedzialek zjesz wiecej, we wtorek mniej, a w srode znowu wiecej, ba, jak zezresz wszytko