Wpis z mikrobloga

Środowisko kobieco/feministyczne jest dość zabawne i widać to po fenomenie Mery Spolsky. Dziewczynę bardzo szanuję za muzykę która tworzy i kol nie projekty, widać że laska jest ambitna i ma dużo pomysłów. W piosenkach przekazuje m.in. żeby lubić siebie i swoje ciało. I fajnie, zgadzam się. Ale ostatnio mam wrażenie że co drugie zdjęcie to jest wypinanie dupska. Teoretycznie powinien się cieszyć bo widok kobiecego tyłka to miły widok ale dla mnie jako umiarkowanego fana zaczęło się to robić niesmaczne o czym też wspomniałem (i nie byłem jedyny). Można się dowiedzieć z odpowiedzi, że faceci którym się to nie podoba uzurpują sobie prawo do rozporządzania kobiecymi ciałami (xD) i nie rozumieją sztuki i przesłania a w dodatku jeśli facet się patrzy na tyłek jak na obiekt seksualny to jego problem (xD²) a kobiety które krytykują artystkę zazdroszczą i "jak kobieta może tak napisać drugiej kobiecie".

Dziewczyny, akceptacja własnego ciała, w tym tyłka, nie równa się z machaniem nim przy każdej okazji xD nie mam nic przeciwko ale mimo wszystko to trochę słabe.

Może jestem już stary i nie nadążam, może nie znam się na sztuce, nie wiem. Dla mnie to kontrowersja na siłę, szczególnie w przypadku tak utalentowanej dziewczyny jaką jest Mery.
#muzyka #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow
z.....k - Środowisko kobieco/feministyczne jest dość zabawne i widać to po fenomenie ...

źródło: comment_1637666062hLzBz7711ZBCX5Qj8jdG5G.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
Dziewczyny, akceptacja własnego ciała, w tym tyłka, nie równa się z machaniem nim przy każdej okazji xD


@zmasowanyatak: jak widać, jednak "równa się". A przynajmniej tak mówią liczniki zaangażowania, skoro nie przestaje tego robić.
  • Odpowiedz