Wpis z mikrobloga

@siadatajta: muszę informacji zasięgnąć na własny rachunek, lekarz z którym współpracuję lekką ręka podchodzi do tematu siłowni, a nie chce fundować sobie bana, bo dzięki siłce poprawił się komfort mojego życia.
Nie mam właśnie pojęcia czy mogę sobie siłownią i izotekiem uszkodzić coś co nie wyjdzie na badaniach krwi
@rand0mized: 10 mg to najmniejsza dawka jaka może byc, wiec nic nie powinno sie stać złego byczku. jesli nie chcesz brac izoteku spróbuj ketoze. sam sie dalej waham nad nowa kuracja izo, ale to keto jednak poprawia stan cery
@rand0mized: Ja przy dawce 1.05mg/kgmc #!$%@?łem na siłownie mocno i nie było kompletnie żadnych problemów, a do tego wyniki książkowe
@siadatajta: #!$%@? układ mięśniowy i kostny? I jeszcze do tego przy 10mg dziennie? Musisz trochę poprawić swój stan wiedzy byku
@wiwiwi: nie, to nie jest za mała próbka badawcza, żeby wyciągnąć wniosek, że na pewno jest to w jakimś stopniu debilny pomysł o czym można się przekonać również w praktyce (jeśli jest się przypadkiem takim jak ja, bądź gorszym bo taki scenariusz również jest możliwy) no a może być w jego przypadku kompletnie inaczej więc wiadomo kazdy człowiek jest różny ale nie ma 100% pewności, że nie bedzie bliźniaczy jak mój
@Nitro_Express: nic nie boli, aktualnie biorę 20mg i 40mg na zmianę co 2 dzień. Sama kuracja przynajmniej jak narazie to był najlepszy strzał medyczny chyba w całym moim życiu. Aktualnie mam praktycznie czystą twarz, a jedyne skutki uboczne jakie odczuwam to suche usta co jest wręcz obowiązkowe przy tej kuracji, ale dobra pomadka i nawilżanie pomaga bardzo dobrze i mogę zapomnieć o problemie. Oprócz tego czasami złapie mnie jakieś swędzenie, ale
@rand0mized: Jestem na 20 mg póki co i ćwiczę bez problemów, intensywność wysoka, główne boje rpe9-10, ciągi blisko 200kg. Biorę msm, chondroitynę i witaminę c. Każdy organizm reaguje inaczej, wiadomo, ale sprawdź po prostu jak twój organizm się zachowa.
@rand0mized: jestem dość przeciętnie aktywna fizycznie, ale podczas kuracji moja wydolność znacząco spadła... zajęcia, na które zwykle chodziłam - przed kuracją 45 minut, lekka zadyszka, czasami parę kropelek potu, ot taki workout dla zabawy. podczas kuracji - dosłownie lało się ze mnie podczas rozgrzewki, byłam czerwona w ciągu 5 minut i ledwo dociągałam do końca. no i ból stawów, u mnie coś na kształt rwy kulszowej - trochę pomagało rozciąganie.
może