Wpis z mikrobloga

#trevozdating

Poprzedni wpis: 1. Gosia

2 - Julia, 17 lat

Poznałem ją na portalu sympatia.pl. Tak samo jak ja, nie miała zdjęcia. Całkiem nieźle nam się pisało, dużo zadawała mi pytań, co jest rzadkie na portalach randkowych. Jak na swój wiek była bardzo dojrzała, miała plany na przyszłość, ogólnie bystra dziewczyna. Po jednym dniu intensywnego pisania zaproponowałem, żebyśmy się wymienili swoimi zdjęciami, żeby się dowiedzieć jak wyglądamy.
Najpierw wysłałem ja, a potem ona. Napisała, że jeśli się mi nie spodoba, to żebym od razu napisał.
No i w sumie nie spodobała mi się, a ja oczywiście nie napisałem o tym ( #logikaniebieskichpaskow ). Dużo czytałem wtedy wykopu - wielu mirków i mirabelek radziło, żeby chodzić na randki z różnymi dziewczynami, żeby nabyć doświadczenie w randkowaniu. Z perspektywy czasu stwierdzam, że to było głupie i przede wszystkim trochę raniłem przez to takie dziewczyny dając im nadzieję, no ale cóż.

W sumie jeśli chodzi o twarz to nie była jakaś szkaradna, ale była po prostu gruba i było to widać na zdjęciach. Ale w sumie wagę zawsze można zbić, a ona pisała, że niedawno zaczęła dużo ćwiczyć, więc myślałem że może schudnie szybko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pisaliśmy ze sobą codziennie, ona często mi przypominała, żebym jej od razu się przyznał jak zacznę pisać z innymi dziewczynami na sympatii. No ale w sumie nie pisałem wtedy z nikim innym, skupiłem się na niej, choć wiedziałem że jej waga może mnie pokonać. Jak najszybciej chciałem doprowadzić do randki, ale ona akurat była wtedy na wakacjach nad morzem.
Po jakimś miesiącu pisania spotkaliśmy się. Ona była z jakiejś małej wsi pod Krakowem, więc dojechała busem, gdzie na nią czekałem i poszliśmy razem na spacer po rynku i tam koło Wisły.
Jak ją zobaczyłem to już wiedziałem, że to był błąd. Na żywo wyglądała na bardziej grubą niż na zdjęciach (pisałem już w poprzednim wpisie, że kobiety wrzucają zdjęcia na których wyglądają ładniej niż w rzeczywistości co przekłada się zwykle na zawód z mojej strony na pierwszym spotkaniu).

Rozmawiało nam się fajnie, ale wiedziałem że nic z tego nie będzie. Po jakichś 2-3 godzinach odprowadziłem ją na dworzec, przytuliłem i poszedłem do domu. Ona od razu napisała do mnie, żebym określił czy mi się podobało czy nie i czy widzę jakąś przyszłość dla nas. Sfriendzonowałem ją wtedy, a ona już więcej nie napisała i usunęła konto na sympatii.

Z takich ciekawostek to była to jedna z najbardziej inteligentnych dziewczyn jakie poznałem na portalach randkowych, interesowała się różnymi rzeczami, czytała książki, interesowała się kinematografią i teatrem itd. Tak szczerze to liczyłem, że zostaniemy przyjaciółmi i będzie fajnie, bo wtedy nie miałem żadnych bliższych koleżanek, a zawsze warto mieć sprzymierzeńców innej płci, ale nie pykło.

#randkujzwykopem #podrywajzwykopem #tfwnogf #tinder #badoo #randki #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 5
  • Odpowiedz
@trevoz: to je amelino, tego nie pomaluje. Musi być jakieś minimalne pożądanie żeby to miało sens. Myślisz że ona jakby lepiej wyglądała to by sie nad Tobą zlitowała i była z Tobą? A taki fajny Mireczek, brzydki ale mądry i takie hobby ciekawe ma. Dam mu szanse. #!$%@? tam, zaraz by wywaliła pare nie tracąc nawet 0,012s na odpad genetyczny w jej mniemaniu.
  • Odpowiedz
#!$%@? tam, zaraz by wywaliła pare nie tracąc nawet 0,012s na odpad genetyczny w jej mniemaniu.


@De_Fault: pewnie nawet tego by nie zrobiła, tylko ghosting i niech się zastanawia czy będzie kolejne spotkanie
  • Odpowiedz