Wpis z mikrobloga

@Archeros: nieironicznie stresowałem się oglądając moment decyzji kto odpada, bardzo dobrze zbudowali emocje i przed samym powiedzeniem imienia osoby która przechodzi dalej nie byłem pewny kto to będzie. Tętno mi chyba skoczyło do 200 ale jak usłyszałem "dalej przechodzi... Mateusz" to kamień z serca.