Wpis z mikrobloga

  • 86
Mirki, jadę z dziewczyną na emigrację do Niemcy, pracować na magazynie za 1200€ na miesiąc i powoli siada mi psycha, siedzimy w busie, droga do Berlina była całkiem spoko, bo jechaliśmy obok siebie, teraz po przesiadce już tak nie jest, bo jakaś stara alkoholiczka nie chciała się zamienić miejscami, bo cytuje "tu mam najwygodniej", ogólnie płakać mi się chcę i najchętniej to już bym wrócił do Polski, ale nie przez to, że nie zamieniła się z nami miejscami, tylko widzę, że wyjeżdżają ludzie sami po 50, tylko my jesteśmy tutaj młodzi, czuję się jakbym przegrał życie. Ale to jeszcze bym przeżył, najgorsze jest to, że namówiłem na to moją dziewczyne, która ma 19 lat i całe życie przed soba, a jedzie właśnie z dziadami w busie do pracy na magazynie.. No cholernie jest mi przykro jak na nią patrzę, bardzo mi zaufała, a ja teraz sam pękam i nie wiem co robić.. Moglibyście się podzielić swoimi doznaniami i historiami z emigracji? W jakim wieku wyjeżdżaliscie, czy też bez znajomości języka? Czy było trudno? Do mnie teraz dotarło, że ja nawwt do apteki ani sklepu nie wejdę.. Okropnie się boję, boję się że skrzywdzę osobę, która na to nie zasługuje i która jest dobra, w dodatku już wystarczająco skrzywdzona przez życie.. #emigracja #niemcy #pomocy #zycie #holandia #pracbaza
  • 158
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
W dodatku te stare baby gadaly między sobą, że za #!$%@? w życiu nie wyjechalyby pracować za 1400 euro.. dobija mnie to
  • Odpowiedz
@gendzi: Weź się w garść mordo. Różni ludzie wyjeżdżają, w różnym wieku. Pachnie tu trochę zarzutką ogólnie. Jak w ogóle w dzisiejszych czasach mając dostęp do neta, przed wyjazdem mogliście nawet podstaw z danego języka ogarnąć typ bardziej, że niemiecki jakoś wybitnie egzotyczny nie jest.
  • Odpowiedz
Moglibyście się podzielić swoimi doznaniami i historiami z emigracji?


@gendzi: Moja Mama jechała busem i jakiś polak dostał ataku i się zaczął rzucać jak #!$%@?. Mama chciała zadzwonić po karetkę ale kierowca powiedział, że ten typ tak ma i że zajadą na stację to sobie browca kupi. Zajechali, polaczek wypił piwo i mu przeszło.

inna historia

Mama idzie na zakupy we Francji. polaczki poszły z nią. Jeden szczegół: tylko moja Mama
  • Odpowiedz
@gendzi: Początki zawsze są trudne. Ale zamiast się załamywać musisz ogarniać. A stare baby są wszędzie, takie co nie pójdą pracować za taką a taką kwotę, albo takie co już nie zmienią miejsca pracy przez zasiedzenie.
  • Odpowiedz
@gendzi: xD
Poczekaj aż te patusy i chlejusy zaczną się do niej przystawiać.

Na stałe tam jedziecie? Może skup się na tym żeby nauczyć się języka i znaleźć normalną pracę a nie taką z polakami przez agencję. Może i skrzywdzisz swoją dziewczyną a może zapewnisz jej normalne i godne życie w cywilizowanym kraju zamiast robakowania w polsce do końca jej dni. Chyba przejmujesz się trochę na zapas
  • Odpowiedz