Aktywne Wpisy
WielkiNos +95
O i to jest prawdziwe piekło kobiet! Niemożność wstawienia gołych cycków na fb i insta oraz chodzenia z gołymi klatami jak faceci. Trzeba walczyć żeby było można.
#pieklokobiet #rownouprawnienie #instagram #logikarozowychpaskow #problemypierwszegoswiata
#pieklokobiet #rownouprawnienie #instagram #logikarozowychpaskow #problemypierwszegoswiata
Lutaklika +240
Ten portal i moderacja to jakiś żart. Od kilku dni cały wykop zalany kacapskimi wysrywami o wołyniu, wpisami atakującymi Ukraińców i inna propagandą. Moderacja nie reaguje na zgłaszane wpisy, olewa zgłoszenie multikont ruskich trolli. Dla mnie coś takiego jest na równi ze wspieraniem zbrodniczych działań rosyjskich na Ukrainie. Wstyd mieć tu konto bo wykop staje się oficialną tubą propagandową rossji.
#ukraina #woja #moderacja
#ukraina #woja #moderacja
Dlatego postanowiłem go skopiować na główną, aby nie mógł go skasować.
Tutaj oryginalny wpis: https://www.wykop.pl/wpis/61425433/jeszcze-raz-o-tym-dlaczego-wiecej-wolnego-rynku-ni/
Tu mój komentarz:
@M_xxx: Jesteś tak oderwany od rzeczywistości, że głowa mała.
Po pierwsze socjalizm to science-fiction. Jedyne co jest realne to kapitalizm z dodatkiem państwa opiekuńczego - i to właśnie mamy w Europie Zachodniej, a także w Polsce. Nie ma alternatywy między socjalizmem, a kapitalizmem. Jest alternatywa między minimalnym poziomem państwa opiekuńczego (USA), średnim poziomem państwa opiekuńczego (Polska), a rozbudowanym państwem opiekuńczym (Szwecja).
Socjalizm nie jest opcją. Nie jest opcją dlatego, że nie da się zmusić ludzi, którzy poświęcili najlepsze lata swojego życia na edukację po to, aby po jej zakończeniu dużo zarabiać do tego, aby zgodzili się na zrównanie z z kimś kto się tyle nie uczył. Nie da się zmusić ludzi, którzy przez lata harowali dniami i nocami oraz dziadowali aby odłożyć nadwyżkę, aby teraz ich zrównać z z tymi, którzy w tym samym czasie beztrosko konsumowali i jeszcze brali kredyty na ową konsumpcję. Nie da się zmusić ludzi, którzy ryzykowali swoje oszczędności inwestując albo spekulując, osiągając w tym sukces, aby teraz z tego zrezygnowali i zgodzili się na równość. Jedyna droga, aby przekonać takie osoby do równości to 10 gram ołowiu albo masowy terror. Nikt kto ma więcej niż biedniejsza połowa społeczeństwa, nie da się pozbawić majątku.
Rewolucje w Rosji czy Chinach pokazały jak krwawe są takie próby. A i tam były one możliwe wyłącznie dlatego, że 90% populacji tych państw żyło w nędzy, a 1% w luksusie. Dodatkowo wielu inteligentnych i wykształconych ludzi żyło na niskim poziomie - co im się nie podobało i skłaniało do postaw rewolucyjnych. Dzisiaj społeczeństwa są dużo bardziej zróżnicowane. Ludzie żyjący w nędzy lub biedzie to mały odsetek. Połowa społeczeństwa to klasa średnia, która żyje na akceptowalnym dla siebie poziomie.
W ogóle nie wiadomo jak ludzie biedni tj. z definicji dysponujący mniejszymi zasobami oraz mniej ogarnięci mieliby spowodować zmiany wbrew woli klasy wyższej i średniej, które to klasy z definicji mają więcej zasobów i są bardziej ogarnięte. W społeczeństwie trwa ciągła wojna o interesy i polepszenie swojej pozycji pomiędzy różnymi grupami - jedno się nie zmienia. Praktycznie zawsze elita potrafiła zabezpieczyć swoje interesy, a biedota niemal zawsze przegrywała - powstania niewolników czy bunty chłopskie niemal zawsze kończyły się porażkami. Nawet jeśli 1 raz na 10 udawało się biedakom odnieść sukces (tylko wtedy gdy mieli ogromną przewagę liczebną, czego dzisiaj brak) to był on bardzo gorzki, czego dowodzi przykład Haiti, którego mieszkańcy do dzisiaj żyją w nędzy czy przykład Rosji, gdzie próba budowy komunizmu zakończyła się masowymi zbrodniami, po których nastała kleptokratyczna oligarchia Putina.
Problem polega na tym, ze nawet ludzie stosunkowo biedni na ogół nie marzą wcale o socjaliźmie. Ludzie biedni marzą o awansie ekonomicznym tj. o tym, aby mieć więcej niż inni, a nie o równości. Znasz kogoś kto zarabiając 3000 zł marzyłby o tym, aby wszyscy zarabiali po równo np. 3500 zł na rękę? Nie. Ktoś zarabiający 3000 zł będzie raczej marzył o tym, aby zarabiać np. 10000 zł.
To są dywagacje oderwane od rzeczywistości. W Europie nawet partie, które się określają jako socjaldemokratyczne czy socjalistyczne w praktyce nie chcą socjalizmu, tylko bardziej progresywnych podatków i więcej zasiłków.
Po drugie - nie da się zrównać życia ludzi. Weź chociażby mieszkania. Chcesz każdemu dać mieszkanie? Wspaniale. Mówię serio. Skupowanie mieszkań pod inwestycje to patologia. Problem z "dawaniem" jest jednak taki, że jeden człowiek dostanie do użytkowania mieszkanie w apartamentowcu centrum Warszawy z widokiem na panoramę miasta albo park, a drugi mieszkanie w wielkiej płycie w Łomży na parterze z widokiem na śmietnik z jednej strony oraz na zakorkowaną sześciopasmówkę z drugiej strony. Już sam rozdział mieszkań rodziłby nierówności, bo różnią się one lokalizacją, standardem wykończenia, widokiem, metrażem.
Po trzecie- jak chcesz zmotywować w realiach socjalistycznych ludzi do:
- edukacji w celu podniesienia swoich kompetencji (po co w szczególności uczyć się przez wiele lat i ślęczeć nad książkami skoro wszyscy będą zarabiali tyle samo?),
- efektywnej pracy (skoro jakość ich pracy nie ma znaczenia),
- innowacyjności i sprawnego zarządzania firmami oraz ich kapitałem (skoro nie będzie wiązało się to z żadną nadzwyczajną gratyfikacją).
Dzisiaj do tego wszystkiego mężczyzn motywuje chęć powiększenia swoich zasobów i prestiżu, a ilość zasobów i prestiż są potrzebne w wyścigu do tzipy.
Socjalizm w życiu przegrywów zmieniłby jedynie to, ze bardziej komfortowo by się im przegrywało życie, bo wszyscy mieliby podobną ilość zasobów. Życie byłoby mniej stresujące. Skonczyłby się wyścig szczurów.
Problem jest tego rodzaju, że taki system oznaczałby że gospodarka byłaby mniej wydolna (brak motywacji do powiększania kompetencji, efektywnej pracy oraz efektywnego zarządzania państwowym kapitałem).
W życiu prywatnym przegrywów nie zmieniłby nic. Bo co miałby zmienić?
W takiej sytuacji wyłącznym kryterium oceny facetów stałby się wygląd. W realiach kapitalistycznych ktoś z wyglądem 6/10 lub niżej jest jeszcze w stanie przy pomocy edukacji i efektywnej pracy podnieść swoje szanse osiągając sukces w tych dziedzinach i imponując kobietom swoją zaradnością. I tak się dzieje.
W tych realiach, które przedstawiłeś (przy założeniu braku zmian w obyczajowości) decydowałby już wyłącznie wygląd. Jakie znaczenie miałoby dla kobiety to, ze ktoś z wyglądem i umiejętnościami społecznymi na poziomie 4/10 ma od państwa mieszkanie i zarabia X zł skoro owa kobieta również miałaby od państwa mieszkanie i zarabiała X zł?
#incel #przegryw #antykapitalizm #redpill #blackpill
@Blackmore: chochoł. Pisałem że to jedyne cześciowe rozwiązanie problemu.
@Blackmore: Skoro tak bardzo się prosisz to po raz kolejny cię zmasakruję.
@Blackmore: Przecież ty sam jeszcze wczoraj zupełnie na poważnie rozważałeś prawdziwość twierdzenia czy to co dzisiaj mamy to jest socjalizm.
WTF? Nie znasz swoich własnych poglądów? Plątasz się w zeznaniach?
@Blackmore: Widzicie przegrywy, gdybyście nie byli na dole
no tu to pięknie pojechałeś. Nawet na przykładzie samej Polski: najczęściej występującą wypłatą jest 2k netto/miesiąc. To niby nie jest nędza/bieda? POŁOWA to klasa średnia? Brzmisz jak ludzie z PiSu, co uważają, że 4k netto to już bogolstwo.
Płace w Polsce w 2021 roku:
brutto netto (do ręki)
średnia płaca 5259 zł 3813 zł
mediana 4260 zł 3089 zł
Największy odsetek zgarnia minimalkę tj. 2000 zł, ale to na swój sposób logiczne. Nie zmienia to faktu, że ten odsetek jest mały. 50% społeczeństwa zarabia więcej niż 3089 zł na rękę (mediana). Ale masz rację. Przesadziłem. Klasa średnia to może maks 30-40%.
@Blackmore:
"Udział osób zatrudnionych w gospodarce narodowej otrzymujących wynagrodzenie brutto nieprzekraczające obowiązującego minimalnego w liczbie osób zatrudnionych na umowę o pracę w grudniu 2019 r. wyniósł ok. 13%"
Ponadto ogromna liczba osób zarabia bardzo niewiele ponad minimalną. Pracodawcy zwykle tak płacą: minimalna+parę stówek.
I dodaj sobie do tego procenta
@Blackmore: Jeśli tak uważasz, że 30-40% to klasa średnia (to jest bardzo głupie, no ale co jest jaką klasą jest dość arbitralne, więc na chwilę przyjmiemy twój osąd).
To wiedz że Partia Razem miała w programie obniżenie podatków dla 90% najmniej zarabiających osób, a jedynie dla 10% podwyższenie. A więc to Razem spełniała twój postulat o niskich podatkach dla klasy niższej i średniej, a wysokich
@Blackmore: xD Pewnie. Nie zgadzają się z głupotkami które wciskasz więc muszą być niewiarygodne. Ty za to jesteś wiarygodny ze swoim "wydaje mi się..." i swoimi dowodami enegdotycznymi.
Oczywiście to się nie rozkłada po równo na wszystkich Polaków. Nie jest tak, że kazdy ma więcej. Ktoś może działać w szarej strefie całkowicie (bez etatu i bez oficjalnej działalności
@Blackmore: Głównie oni mają taką możliwość.
Reszty nie czytałem.
To zresztą typowa przypadłość na lewicy.