Wpis z mikrobloga

Mam już dość tego internetu. Na serio. A dlaczego? Bo to nie jest już ten internet sprzed kilku/kilkunastu lat. Kiedyś wydawał się większy, ciekawszy, nieograniczony, a co najważniejsze WOLNY(nie chodzi tu o prędkość).
Były torrenty, można było sobie pobierać piosenki, filmy, obrazki, wszystko to za darmo. Interesowała się jakimś tematem to na 99% znajdowałem forum tematyczne, z uporządkowanymi działami, tematami, normalnie to była skarbnica wiedzy. Nie było tych #!$%@? algorytmów, korporacje nie śledzili twoich ruchów w internecie, nie miałeś ciągle pokazywanych tych samych #!$%@? proponowanych filmów na YT. Mogłeś sobie wstawiać zdjęcia na naszej klasie gdzie jeszcze ten portal pełnić funkcję społeczna, a nie był #!$%@? marketingiem jak teraz Facebook. Z łatwością można było wyszukać ciekawych stron, na których spędzało się miło czas.
#!$%@?, jak ja tęsknię za starymi czasami. Kiedyś to internet dawał ludziom wolność, teraz jest obiektem marketingu i propagandy. Celowo scentralizowany, by móc wpływać na jak najwięcej ludzi. Bo gdyby internet był rozłożony to nie byłoby takie proste. Kiedyś przez internet poznawałem masę ludzi, każdy był otwarty, chętny do rozmowy, dyskusji, zapoznania. Mniej było jadu, hejty, nienawiści.
Eh wróciłbym do tamtych czasów, były takie ciekawe. Teraz bombardują nas ciągle tym samym gównem, by móc wpływać na nasze opinie, myśli, poglądy. Internet już nie istnieje niestety, to stało się tym samym narzędziem propagandy co telewizja, prasa.
Dobranoc Mirki i Mirabelki. Wyzalilem się trochę na tym portalu że śmiesznymi obrazkami. Pewnie zaraz skasuje ten post, żeby nie było śladu. Coraz częściej myślę o przerwie od tego całego #!$%@? fikcyjnego świata internetu.
  • 21
. A dlaczego? Bo to nie jest już ten internet sprzed kilku/kilkunastu la


@Antek1204: dzis sa czasy, ze pisza ci #!$%@? ci w dupe frajerze, a kolejne 100 dwunastolatkow to polubi. Kiedys ludzie cos wnosili w internet, a teraz stal sie maszynka do robienia hajsu przez firmy. Powszechnosc internetu go zniszczyla, jak placiles realnie za internet kiedys to nie #!$%@? tam bzdur, a teraz za fri albo za prawie fri wiec.
Były torrenty, można było sobie pobierać piosenki, filmy, obrazki, wszystko to za darmo. Interesowała się jakimś tematem to na 99% znajdowałem forum tematyczne, z uporządkowanymi działami, tematami, normalnie to była skarbnica wiedzy.


@Antek1204: xD teraz masz tysiąc książek z dziedziny, nawet wiercenia palcem w dupie, dostępne 24 w wysyłce, w ebooku, w #!$%@? wszystkim.

I nadal są torrenty. > Teraz bombardują nas ciągle tym samym gównem, by móc wpływać na nasze
@Antek1204: Kiedyś net był dla wybrańców. Czy to jakichś komputerowców czy dla ludzi którzy korzystali z kafejki. Ech, były różne czaty, irce, a nie porno sex kamerki. Dziewczyny pisały, a nie jakieś zboki czy łowcy pedofili. Tak jak miałem jakiś telefon czy konsole i był problem to się szukało forum lub stronę w całości poświęconej danej rzeczy. A dzisiaj chyba tylko grupki na fejsie zostały. Tak samo nie ma stron zespołów
Ja czekam na moment kiedy twoje urzadzenie/przeglądarka z automatu będzie blokować i nie wyświetlać wybrane przez użytkownika zdjęcia. Niektóre wrzucane wszędzie viraliwe gówna powodują u mnie odruch wymiotny (np tą blondyna na kanapie i 6 murzynów za nią).
Zresztą zobaczcie, że nawet gdy kontekst danego mema jest zabawny to prędzej czy później zostanie przeruchany do granic możliwości przez debili nie znających umiar
@Antek1204 chyba momentem przełomowym tutaj było spopularyzowanie smartfonów, każdy i w każdym momencie wszędzie porusza się z wzrokiem wbitym w szybkę, pierdyliard apek, świat wirtualny coraz bardziej przenikający się z realnym. Kiedyś pisałeś na gg, albo forum po czym wyłączałeś kompa i wychodziłeś na pole, dziś ta szybka jest z tobą non stop
@Antek1204: wyjdz ze swojej banki, a znajdziesz to co szukasz. Miliony stron informacyjnych skupionych wokol jednej dziedziny/kierunku (religijnych, wedkarskich, zuzlowych, tylko o NWO etc,), miliony ludzi z podobnymi zainteresowaniami siedzi wlasnie na swojej grupce i spedza milo czas (na grupach fb, discordzie, stronach www), miliony darmowych kursow O WSZYSTKIM (udemy,yt) wystarczy tylko chciec je znalesc. Mnie bawia ludzie, ktorzy narzekaja na jakosc wpisow na wypoku bo jak sie przeglada ich profile
Interesowała się jakimś tematem to na 99% znajdowałem forum tematyczne, z uporządkowanymi działami, tematami, normalnie to była skarbnica wiedzy


@Antek1204: Tylko wtedy przez zamordyzm moderacji trudno było wejść w dyskusję czy o coś zapytać (patrz elektroda).

Kiedyś net był dla wybrańców. Czy to jakichś komputerowców czy dla ludzi którzy korzystali z kafejki.


@rysownik: No, nawet można było na czacie porozmawiać z normalnymi dziewczynami, bo tylko ludzie na poziomie zwykle siedzieli
@Antek1204:
Chłopaki @iAmTS i @Vittel mają rację, że za obszary, które się mega pozytywnie rozwinęły - właśnie liczba świetnych kursów i dostępność książek. To jest piękna perła dzisiejszego internetu. I do tego wygoda tych rozwiązań - nie trzeba szukać po ruskich forach torrentow na książkę która potem ściągasz 5 dni bo nie ma seedow po czym okazuje się ze to nie ta/nie w tym języku/to jakie porno. Wszystko szybko, wygodnie (i
@powiedz: ja na swooim przykladzie i mojej banki w ogole sie z toba nie zgodze :) nawet dla kogos kto nie ma fb, insta czy discorda jest terag tak mnostwo wiedzy dostepnej na stronach www danych osob 'guru' ze srodowiska, ze to az niewiarygodne. Umnie w mojej bance kazdy ma pozakladane swoje akademie, pobudowane kursy, subskrybcje mailowe, ksiazki, organizuje sie znow eventy, seminaria i zjazdy. Teraz kazdy walczy o widza bo