Aktywne Wpisy
jmuhha +158
Co myślicie o takiej kartce którą kupiłam na ślub kolezanki
popik3 +1217
Prosta sprawa, dajesz plusa i ostatnia cyfra mówi Ci o tym co będziesz robić w majówkę. To nie #glupiewykopowezabawy ani #heheszki ani #humorobrazkowy
Chciałam się odnieść do tego wpisu o za granicą w tym korpo ludzie ŚMIEJĄ SIĘ z Polaków, że #!$%@?ą za takie pieniądze.
To jest tak prawdziwe że to aż boli. Zaczynałam prace w takim właśnie SSC i na początku zawsze jest się naiwnym i pełna nadziei. Ale po paru latach wyemigrowałam za granice i zobaczyłam jak wyglada praca w HQ lub w matczynych firmach. Inny poziom wypłaty, inne projekty, czujesz że to co robisz jest coś warte, inny sposób odnoszenia się do pracownika, lepsze life-work balance. Niestety ale nazwać Polskę bangladeszem europy to nie jest żart.
Wtedy jak jakiś zagraniczny przyjeżdzał nas uczyć czy "popracować sobie wsród nas" to jak ktoś mu powiedział ile my zarabiamy to on myślał że to tygodniowo. Szybko sobie przeliczyli ile za taką wypłate możemy kupić i później chodzili zdziwieni że nas w ogóle stać na auto (nota bene jeszcze nie spotkałam nigdzie tak drogich aut to wynagrodzenia jak w Polsce).
Za granicą, pracuje w firmie która współpracuje z dwoma firmami IT z Polski i jedna firma payable rownieżz Polski. Ilość naśmiewania sięz Polaków ile to oni nie robią za takie małe pieniądze jest słyszalne przynajmniej raz tygodniowo. Z Hindusów nie można się naśmiewać bo będzie że rasizm więc jadą po Polakach ile wlezie. Minusem jest też to że 90% Polaków pracujących za granicą to robotnicy lub podstawowe usługi... Kraj niewiolników :(
Pamiętam jak awansowałam jeszcze w Polsce na stanowisko średniego menadżera i zaczełam uczęszczać na spotkania z lokalnymi dyrektorami i na konferencje z firmą matką. "nie, nie, w tym roku będziemy przyznawali mniej awansów niż w poprzednim, oni się nie zwolnią, są calkiem zadowoleni z pracy, a pensja 5k brutto im starcza". Dyrektorzy zamiast walczyć o swój zespół, o swoich rodaków to podkopywali jeszcze bardziej i pokazywali jakimi dobrymi niewolnikami są Polacy. I tak, jak się domyślacie, długo tam nie wytrzymałam bo walczyłam o swój dział a jak się jest miłym w korpo to przynajmniej trzeba mieć twardą dupe. Byłam pierwsza do odstrzału.
Poniżej, youtube podsunał mi filmik jakiegos gurucoacha IT magician który postanawia się przenieść do Polski bo w Polsce jest według niego 1000x lepiej niż w Kalifornii. Ok, nie będę się tutaj sprzeczała, Kalifornia też ma swoje minusy w postaci bezdomnych, pożary lasów czy ceny nieruchomości. Ale, no bądźmy poważni. Wymienił same kłamstwa a pominał jedyny plus Polski - to że mamy 38 milionów niewolników co będą pracować za 1000 euro brutto z uśmiechem na twarzy. Wypunktowałam to wszystko w komentarzu wraz ze źródłami - oczywiście usunał mój komentarze no bo jakże inaczej ;) "Jestem Hejterką" hahaha
#pracbaza #korposwiat #emigracja #polska
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #617a4a9e0c44dc000ab17eea
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@jaca_66: Ale #!$%@? wyssane z palca.
@ponczek721: Przecież ten typ to jest jakiś bajkopisarz. Nawet małe dzieci nie mają tak bujnej wyobraźni jak on.
Porównujcie się do krajów które również przechodziły transformacje ustrojową - Słowacji, Węgrzech, Czech. Tutaj
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: Sorry ale myślę, że źle to interpretujesz. Przede wszystkim ten gość nie jest coachem, tylko inwestorem i mówi o tym przez pierwszą połowę filmu. Tłumaczy, że w Polsce jest dużo inżynierów i siła robocza jest tania, a brakuje dobrego zarządzania i innowacji. I że w Bay Area scena
@AnonimoweMirkoWyznania:
Heh, na początku mojego pobytu w Niemczech pracowałem z Niemcem, który non stop utyskiwał na ceny nowych samochodów. Co przejeżdżaliśmy obok salonu BMW ta sama gadka - Jin, jak to jest możliwe, że najtańsza trójka kosztuje 30k €. Jak ja mam to niby zapłacić? (zarabialiśmy coś ok 2,5k € netto)
Ja mu na to: to wyobraź sobie, że
+26 dni urlopu
+sick leaves bez limitu
+macierzyński
+regulacje nadgodzin i strach korpo przed pipem
+2-3× szybsze awanse niż na zachodzie
Co do work-life balance nie wiem czy bym sie zgodził. Pewnie zależy od korpo i kraju do którego się porownujemy.
@dareckidarek: Ja mam obecnie 32 dni urlopu + wolne za dni świąteczne wypadające
A prawda jest taka, że z Chińczyków też się śmiali, że pracują za miskę ryżu. A teraz?
W latach 90 nikt się z nas nie śmiał że pracujemy za grosze, a z tego, że pracowaliśmy jako fizole. Nie było nas w IT, w technologiach, brakowało inżynierów.
Obecnie doganiamy zachód, a rozwijamy się szybciej niż oni. Postęp, jaki poczyniliśmy mentalnie
Jestem w branży od lat i nie wiem o czym piszesz. W jakim projekcie IT praca jest stresująca? Jak masz kwalifikacje to ludzie na ciebie dmuchają i chuchają żebyś nie odszedł, terminy bywają dosłownie z gumy, szczególnie jak robisz coś na użytek wewnętrzny a nie dla klienta zewnętrznego.