Wpis z mikrobloga

Mordy, czy to ja jestem zbyt wymagający wobec ludzi, czy to ludzie są #!$%@?? Z większością osób to nawet nie chce mi się gadać, bo uważam ich za #!$%@?. Np. jest taki gościu u mnie w dziale, którego wszyscy w sumie lubią - poza mną. Dla mnie fakt, że jest dzieciorobem, katolikiem i nie umie się wysłowić znacznie góruje nad tym, że stara się być sympatyczny. Dla mnie to socjalistyczna menda głosująca na kaczora żeby dostać 2k z moich podatków.

Wiele osób jestem w stanie przekreślić z różnych powodów - dupolizy szefa są dla mnie gównem, bo szczerze gardzę nepotyzmem, kolesiostwem i lizaniem dupy. Jedna laska wiem, że ma hobby w postaci tańca na rurze - mi kojarzy się to jedynie z rurą z baru go-go i szmaciarskim klimatem. Córki szefa nie lubię, bo cwaniakuje i mnie #!$%@?, a w życiu nie przepracowała jednego dnia w robocie nie u tatusia, ma życie na poziomie samouczka a wymądrza się jakby pozjadała wszystkie rozumy na tematy, o których nie ma pojęcia.

Najgłupsze osoby zdają się być najgłośniejsze i #!$%@? mnie to cały czas, że nie mają absolutnie nic wartościowego, mądrego ani nawet śmiesznego do powiedzenia, ale morda im się nie zamyka ŻEBY NIE BYŁO GŁUPIO i ŻEBY BYŁO ŚMIESZNIE. Jestem frustratem i nie lubię ludzi. Znaczy są ludzie, których uwielbiam i jestem w stanie przegadać z nimi nawet całą noc i konie kraść, ale z normictwem totalnie się nie dogaduję i mnie irytują ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #gownowpis #rozkminy #depresja #pracbaza
  • 17
w moim odczuciu tak jakbyś wszystkim przypiął jakąś łatkę


@znicz: Może z tym tańcem na rurce to przesada, chociaż na bank bym nie chciał mieć takiej dziewczyny. Ale nepotyzm, kolesiostwo i dziecioróbstwo to bardzo szkodliwe rzeczy i dziwi mnie, że społecznie wcale nie są negowane. To już prostytucję bardziej szanuję niż coś takiego ;l

Z tego co opisujesz to Ty jestes problematyczny, niezaleznie od innych ludzi.


Ale nie wkurza was, że
@swiety_spokoj: Najbardziej irytują ci najgłośniejsi, na siłę starający się być "duszami towarzystwa" i zacieszający ze wszystkiego (głównie z tego co sami mówią) - ta ich hiper ekspresyjność jest tak krypna że zastanawiam się czy są psychiczni, fałszywi czy tak się ciągle stresują że muszą maskować to śmiechem.

Ale to że ktoś ma poglądy czy sytuację inną od mojej jest jakby na drugim planie, bo biorę poprawkę na to że każdy startował
@swiety_spokoj zakładam że dzieci zrobił zanim 500 plus się pojawiło więc w #!$%@? miał twoje podatki, ty patrzysz na niego przez pryzmat zapomogi o którą nawet nie prosił. A dwa że głosuje na opcję która sprawi że jemu będzie się żyło lepiej dokładnie tak jak ty ... Niczym się nie różnicie z tym że on ma dużą rodzinę która musi ogarnąć i pewnie nie ma czasu na myślenie o #!$%@?
@swiety_spokoj:

Żyjemy w czasach próżności i narcyzmu (sociall media itd.) więc nie ma co się dziwić że tak to wygląda rzeczywistość(a może zawsze taka była?).
Staram się pilnować żeby nie popadać w megalomanię ale naprawdę 90% albo i lepiej ludzi to wręcz npc z gier, szczególnie kobiety,one to są chyba podłączone do jakiegoś Skyneta.
Bardzo trudno spotkać jakiś prawdziwie niebanalnych ludzi,myślę na tagu jest takich sporo ale odbywa to się tylko
Najbardziej irytują ci najgłośniejsi, na siłę starający się być "duszami towarzystwa" i zacieszający ze wszystkiego (głównie z tego co sami mówią) - ta ich hiper ekspresyjność jest tak krypna że zastanawiam się czy są psychiczni, fałszywi czy tak się ciągle stresują że muszą maskować to śmiechem.


@Folmi: czyli nie jestem w tym sam, dzięki. Dokładnie to mnie najbardziej #!$%@?.
Staram się pilnować żeby nie popadać w megalomanię ale naprawdę 90% albo i lepiej ludzi to wręcz npc z gier, szczególnie kobiety,one to są chyba podłączone do jakiegoś Skyneta.


@JediKnight: czyli masz podobne wrażenie. Przez to, że większość ludzi taka jest czuję się #!$%@? gdy jestem pośród nich. Ja się interesuję jakimiś #!$%@? rzeczami, jak transatlantyckie liniowce z początku XX wieku. Gdybym z tym wyjechał pośród normictwa to by mnie wzięli
Ja myśle, ze tu jest problem z Tobą, nie z nimi


@padamczyk: zależy może od punktu widzenia. Jeśli w grupie 80% osób jest normicka, a 20% to ludzie o innym usposobieniu, może mają potrzeby jakiejś głębszej dyskusji i nie lubią ciągłego gadania o pierdołach jak w scenie pociągu z dnia świra to czemu powiedzieć, że te 20% jest #!$%@?...

Zawsze większość uzna grupę odmieńców za #!$%@?, ale większość jest głupia. Tak
swiety_spokoj - > Ja myśle, ze tu jest problem z Tobą, nie z nimi

@padamczyk: zale...
@swiety_spokoj:

Ja mam te cechę ze nawet jak nie za bardzo mnie coś interesuje to przynajmniej staram się pokazywać że jestem zainteresowany, zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.
Mam bardzo dobrego kolegę który też tak jak ty ma fioła na punkcie Titanica(była raz dyskusja o szalupach i potwierdził twoja tezę z szalupami gdy go o to spytałem).
Ja sam w sobie nie mam jakiś szczególnych zainteresowań ale dzięki właśnie takim znajomościom
A gdy w towarzystwie pojawi się jakaś panna i inne samce uznaja że te twoje mondrkowanie się zagraża im w dojściu do cipy to wtedy... różne rzeczy mogą się dziać i człowiek pokazują swoją zwierzęca, prymitywna stronę, niestety.


@JediKnight: coś w tym jest. Grupa niezbyt lotnych samców będzie poniżać inteligentna żeby przypadkiem nie wybił się czymś ponad nich i nie zwyciężył wyścigu o cipę.