Wpis z mikrobloga

Nie trolluje. Pytam w pełni poważnie, więc nie piszcie mi niezła zarzutka.

Czym się różni zabicie drugiej osoby podczas solówki dwóch kolegów na boisku szkolnym od zabicia w wyniku uderzenia w głowę podczas gali?

Podpisaniem jakiejś umowy? Czy jeśli przed każdą uliczną bójką będą spisywane takie umowy to ewentualni „mordercy” nie bedą ponosić odpowiedzialności karnej z tytułu nieumyślnego spowodowania śmierci?

#punchdown #prawo
  • 21
@IgorK: Dalej nie rozumiem. Punchdown to żaden sport, ale rozumiem zamysł.
Wiec jeśli ustawimy ring, założymy rękawice do MMA i postawimy kolegę z gwizdkiem a wygraną jest 100 złotych to już solówkę na przerwie można uznać sportem?
@30062018: @plonace_kalosze: @IgorK: @Adams_GA: No tutaj temat tez jest taki, że Waluś już predzej mógł coś mieć uszkodzone, jeszcze przed walką z Zalesiem. Przeciez to juz był pólfinał, prędzej też dostał kilka razy. Znam przypadek, gdzie gość miał też jakiegoś guza/tętniaka i wyglupiając się z kumplem lekko uderzył o szafkę - tętniak pękł no i gość niestety zmarł. Tutaj powinien być pociągnięty do odpowiedzialnosci ten kumpel z ktorym
@wincm odpowiedź brzmi: "to zależy" ;-) To bardzo ciekawy kasus zarówno od strony prawnej jak i medyczno-sądowej. Właśnie opinia z zakresu medycyny-sądowe byłaby kluczowa. I oczywiście kwestia, czy sprawca o tym guzie/tętniaku wiedział. Miałem kiedyś podobną sprawę, tylko tam się okazało, że tętniak pękł jeszcze przed uderzeniem, więc facet dostał zarzut tylko za pozostałe spowodowane obrażenia.