[picasssss1]

Dobra moje małe podsumowanie
1. Obegruppenmadeln Elżbieta, przejarany fajkami głos babki która szuka sobie parobka na farmę, ma faworyta a reszta niech zapieprza i robi prace konserwacyjne w międzyczasie.

2. Kamil, spoko ziomek i chyba jedyny najnaturalniejszy chłopak w tym sezonie. Wie czego chce, nie bawi się w pozory ani udawania, będzie miał mniejszy wybór pomiędzy dużym dzieckiem a laską bez gustu (sorry te tatuaże są mega ujowe) obie jednak są pozytywne co rokuje na plus.

3. Krzysztof, no cóż Bogusia go uwiiodła i w sumie ogromny plus dla niej. Chyba że skończy się to tak jak w sezonie V i po czasie się okaże ze jednak niewypał. Nauczycielka i łowczyni azylul dla uchodźców out i w sumie spoko bo zazdrość od tej pierwszej aż biła oczami. Tutaj jest nie wiele czasu żeby się poznać, więc Bogusia top za wykorzystanie go na maksa i pokazanie się z dobrej strony, a nie szukanie sojuszniczek w innych uczestniczkach. Btw związek ze Swietą byłby mega problematyczny więc dobrze że tak szybko odpadła.

4. Uszatek, no cóż, nawet porąbane drewno na opał wydobywa z siebie więcej emocji niż ten typ. Autentycznie nie chce się tego oglądać bo ciągnięte jest to na siłę. Dziewczyny fajne i rozmowne no ale w zderzeniu z betonem to nic nie daje.

5. Pieczarkowa, ładna - jest, bogata - jest, chora psychicznie - jak najbardziej. Zamiast randek, festiwal gorzkich żali właściwie o nic. "Zdobywajcie mnie bo ja pienkna i mam pieczarke, dominujcie ale ja wam nie dam to nie dominujcie". Chłopy w sumie całkiem spoko, ale laska mocno dziwna, niby chce żeby oni przejeli inicjatywę ale jednocześnie im ją zabiera. Powinni uciekać od niej jak najszybciej.
#rolnikszukazony

[CADsisl2]

@picasssss1: o takie podsumawania nic nie robiłem, szanuje, wszystko w punkt

[Davos87]

@picasssss1: Dobre podsumowanie, krótko i na temat :)

[nietosamo]

@picasssss1: 3. Mógł powiedzieć wcześniej nauczycielce, bo wyszedł kwas, ale faktycznie Bogusia najlepiej do niego pasuje
5. Znowu były jakieś dramy poza kamerami i potem nie wiemy jak było i o co poszło ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[picasssss1]

@nietosamo: tylko że tutaj to się wydarzyło na przestrzeni jednego odcinka, z resztą on prosty chłop Bogusia prosta kobieta to skorzystali z okazji. Oni już nie mają czasu na nietakty moim zdaniem.

[JanuszAndrzejNowak]

Pieczarkowa, ładna - jest, bogata - jest, chora psychicznie - jak najbardziej. Zamiast randek, festiwal gorzkich żali właściwie o nic. "Zdobywajcie mnie bo ja pienkna i mam pieczarke, dominujcie ale ja wam nie dam to nie dominujcie". Chłopy w sumie całkiem spoko, ale laska mocno dziwna, niby chce żeby oni przejeli inicjatywę ale jednocześnie im ją zabiera. Powinni uciekać od niej jak najszybciej.

@Davos87: Wielu się dziwiło, dlaczego ona jest sama

[picasssss1]

@JanuszAndrzejNowak: mnie to nie dziwiło ani trochę.

[wrocilem_bo]

@JanuszAndrzejNowak: @picasssss1: ładna, zaradna, bogata i sama dziewczyna na wsi przed 30 to znak sygnał panowie, żeby trzymać się z dala... Change my mind...

[nietosamo]

@picasssss1: ale jakieś zasady obowiązują, choćby zwykła gościnność. Co on sobie myślał, że Kasia będzie robić gdy pójdą z Bogusia na pomost? Zamiast pseudorandki ze Svieta mógł od razu je obie pożegnać i budować relacje z Bogusia na czysto

[picasssss1]

@nietosamo: no niby tak, ale gość jest prosty do bólu więc nie myślał pewnie o tym jak to będzie wyglądało. Poszedł na żywioł, a czy trafił to się okaże

[BrockLanders]

Zdobywajcie mnie bo ja pienkna i mam pieczarke

@picasssss1: xd

Ogólnie w punkt.

[r.....r]

@nietosamo: To jest bardzo prosty chłop, widać to od pierwszego odcinka. No a producenci mu nie podpowiedzą jak się zachowywać, bo przecież obrażona nauczycielka zabijająca Bogusię wzrokiem gwarantuje dobry materiał do programu.

[felixa]

@nietosamo dokładnie tak, takie akcje to mogą robić dzieci w podstawówce jak jeszcze nie wiedzą jak się zachować, ale chłop 50+? I co z tego że prosty i ze wsi, często takie osoby są właśnie prostolinijne i szczere i nie zrobiłyby takiej akcji

[ZbednyNick]

@felixa on kobitę pewnie widział 20 lat temu. Dodatkowo, jeśli to była jego żona to pewnie mu ja przywieźli - macie, pogadajcie, za tydzień ślub.
Na wsi kilkadziesiąt lat temu to norma była (pewnie nadal jest gdzieniegdzie).

To czego oczekujesz od zasiedziałego rolnika co ludzi widuje kilka razy na tydzień (albo rzadziej) a co dopiero jakichś relacjach z nimi.