Wpis z mikrobloga

@pat1ryk: @Clefairy: spoko to polecmy klasykiem. Jeżeli m----n na plantacji oddaje wszystkie owoce swojej pracy panu to jest niewolnikiem to jeżeli dzień wolności podatkowej w Polsce wypada w połowie roku i to nie jest kradzież to gdzie stawiacie granice że podatki są jeszcze uzasadnione a gdzie to już kradzież?

Albo płacicie mniej niż wyciągacie czyli podoba Wam się system gdzie możecie pasożytowac, albo płacicie tyle ile i tak
  • Odpowiedz
Jeśli nie chcesz płacić podatków to zwróć pieniądze za swoją edukację, opiekę zdrowotną, opłaty za korzystanie z infrastruktury drogowej i milion innych rzeczy.


@Clefairy: Tylko to nie chodzi o niepłacenie podatków, tylko o ich wysokość.
  • Odpowiedz
  • 2
Nie, nie musisz płacić składki zdrowotnej. Żule też jej nie płacą i żyją, możesz sobie zostać panem Żulem i być wolny od podatków, możesz też się zaszyć w jaskini i jeść grzybki, wtedy też żadnych podatków nie zapłacisz.


@pat1ryk Kiepski argument. To tak jakby ktoś przesiadywał pod Twoim domem w ciagu dnia i przy każdym Twoim wyjściu sprzedawał Ci plaska. Co wtedy powiesz? Że możesz wychodzic w nocy, więc możesz być
  • Odpowiedz
@prewenaza:

niech naliczą mi rachunek gdy rzeczywiście z niej skorzystam.


Nie wypłacisz się. Wiesz ile kosztują takie operacje? Nawet w cenniku NFZ?
Zdrowie ma to do siebie, że choroba może dotknąć każdego. Nawet jak teraz jesteś zdrowy to jutro masz wypadek w aucie i co? Kto Cię będzie składał, za moje pieniądze ze składek?
  • Odpowiedz
czemu mam płacić za korzystanie z państwowej służby zdrowia z samego tylko powodu że pracuję? niech naliczą mi rachunek gdy rzeczywiście z niej skorzystam.


@prewenaza: Dogmatycznie masz rację. Korzystasz to płacisz i to jest sprawiedliwe. Natomiast w praktyce źle byś na tym wyszedł. Poważniejsza choroba to setki tysięcy złotych.
  • Odpowiedz
Kiepski argument. To tak jakby ktoś przesiadywał pod Twoim domem w ciagu dnia i przy każdym Twoim wyjściu sprzedawał Ci plaska. Co wtedy powiesz? Że możesz wychodzic w nocy, więc możesz być wolny?


A co ma jedno do drugiego? XD
Jest dokładnie tak jak napisałem wyżej. Nie płacenie podatków to kradzież, tak samo jak jazda bez biletu, to jest idealne porównanie. Korzystasz z czegoś, ale nie chcesz płacić, bo przecież bez ciebie autobus też pojedzie. To jest takie myślenie na poziomie podstawówki. Gdyby każdy tak robił, to by autobusu nie było.

Nadto ta jaskinia też jest państwową własnością
  • Odpowiedz
A co ma jedno do drugiego? XD


@pat1ryk: To, że zmuszenie do ucieczki od przymusu nie wypełnia znamion zachowywania wolności, co Ty próbowałeś wykazać.

Podatki to rabunek. Społecznie uzasadniony i praktyczny, ale jest to rabunek. Ktoś zmusza Cię do płacenia na rzeczy z których korzystasz lub nie, ale w zasadzie nie masz wyjścia. Choć to w gruncie rzeczy może się opłacać i ja nie jestem przeciwko, to nie będę udawał, że zmuszanie pod groźbą kar do wspólnych zrzutek nie jest
  • Odpowiedz
Podatki to rabunek. Społecznie uzasadniony i praktyczny, ale jest to rabunek.


No tak, ważne jest jak sobie to nazwiesz i jak się na swoją nazwę oburzysz. Sorry, ale inaczej po prostu się nie da. Nie ma podatków to nie ma państwa, jak nie ma państwa to ktoś inny zgarnie ten teren dla siebie i narzuci swoje państwo. Tak działa świat. W Polsce już przerabialiśmy świętą wolność i brak podatków, skończyło się rosyjskim butem na twarzy i robieniem na panów z Moskwy, Prus, Austrii. Pytanie czy wolisz robić sam na siebie, mieć wpływ na to kto rządzi, mieć prawa polityczne, czy też robić na obcych i nie mieć żadnego wpływu. To jest podstawowa kwestia.

I nie ma z posiadania nieruchomości żadnych opłat lokalnych czy podatku od nieruchomości?


A
  • Odpowiedz
@pat1ryk: Poprzedni post edytowałem, więc mogłeś nie zauważyć.

Nie różnimy się stanowiskiem chyba zbytnio, tylko ja nazywam rzeczy po imieniu.
  • Odpowiedz
oczywiście że da się nie korzystać z infrastruktury państwa. mieszkam na swojej ziemi z dziada pradziada, wodę pitną mam ze swojej studni głębinowej, żrę chodowane przeze mnie zwierzęta, owoce i robale. prąd i ogrzewanie mam z wiatru i fotowoltaiki, internet z satelity, nigdy nikt nie posłał mnie do szkoły, bo uczono mnie chałupniczo informatyki i elektroniki, przez co zarabiam na pracy zdalnej. wokól w obrębie stu kilometrów nie ma ani jednej drogi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@not_me: kolejny się trafił...gdyby jeszcze rzeczywiście jak wyżej pisałem te pieniądze szły na EFEKTYWNE GOSPODAROWANIE dobrem wspólnym...kiedy w tym państwie dzieje się wręcz coraz więcej rzeczy na opak
  • Odpowiedz
@Vanni: Prywatne też są tak samo dotowane przez państwo jak te zwykłe, różnica jest że opłacasz jeszcze sam dobrowolnie składkę.

Takie są zasady życia w społeczeństwie, niemcy wprowadziły systemowy program emerytalny i służby zdrowia i jak widać się przyjął na świecie, w Afryce nic nie musisz płacić i przejmować się infrastrukturą czy bezpoeczeństwem jak widać nawet oni wolą do Niemiec. A w Niemczech 50% podatek, opłaty za samo posiadanie samochodu
  • Odpowiedz
  • 3
@STEFAN_n00b: Co za stek twórczości własnej.
Nie ma żadnego "społeczeństwa". Te zasady się nie przyjęły, lecz zostały narzucone ludziom siłą. Nawiasem mówiąc, tutaj stosujesz argument racji większości. Nie, większość nie ma racji, a ty nie jesteś jej rzecznikiem, żeby prawić morały o jakimś "społeczeństwie", któremu miałbym się dostosować, ze szkodą dla siebie.
Nie, Afryka nie jest wolnościowym kontynentem. Panuje tam komunistyczna mentalność, o której mówią pracujący tam biali inżynierowie czy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Vanni: co do afryki i ogólnie krajów trzeciego świata i bieda-południa to tam na dobrą sprawę nie ma zbytnio wolnościowości.

Działają tam najprężniej albo spadkobiercy socjalistycznych międzynarodówek czy innych komun ludowych albo też prawaki i nacjonaluchy-lojaliści XD
  • Odpowiedz