[wygolony_libek-97]

#libertarianizm #podatki #nowylad #wolnyrynek #memy

[odysjestem]

@wygolony_libek-97: Gwałt to nie przestępstwo, trzeba było iść inną drogą.
No jak gardzę

[p.....k]

@wygolony_libek-97: podatki to nie jest kradzież, tylko oplata za korzystanie z infrastruktury państwa. Mówienie, że podatki to kradzież to jest bycie takim Sebą co siedzi w tramwaju i krzyczy do kanara, że on jest wolny i nie musi kupować biletu, bo nakaz kupowania biletu to kradzież i faszyzm.

[prewenaza]

@pat1ryk: podatki to kradzież, bo musisz je płacić nawet jeśli nie korzystasz z infrastruktury państwa. przykład - podatek zdrowotny, dla niepoznaki zwany "składką", który odprowadzasz nawet jeśli nie chorowałeś. czym ma być #!$%@? wtedy podatek dochodowy? opłata za korzystanie z dobrej woli urzędnika, że nie zamknie ci firmy i nie #!$%@? życia kontrolą skarbową?

[p.....k]

@prewenaza: Nie da się nie korzystać z infrastruktury państwa, bo po pierwsze każdy chodził do szkoły i korzystał z edukacji, a po drugie każdy musi pracować, jeść, pić, a to wszystko jest możliwe dzięki drogom, kolei, wodociągom, oczyszczalniom ścieków. Dlatego właśnie nie płacenie podatków jest kradzieżą, tak samo jak jazda na gapę.

[prewenaza]

@pat1ryk: oczywiście że da się nie korzystać z infrastruktury państwa. mieszkam na swojej ziemi z dziada pradziada, wodę pitną mam ze swojej studni głębinowej, żrę chodowane przeze mnie zwierzęta, owoce i robale. prąd i ogrzewanie mam z wiatru i fotowoltaiki, internet z satelity, nigdy nikt nie posłał mnie do szkoły, bo uczono mnie chałupniczo informatyki i elektroniki, przez co zarabiam na pracy zdalnej. wokól w obrębie stu kilometrów nie ma ani

[Clefairy]

@wygolony_libek-97:

Tylko że taki gimbo-libek cały czas korzysta z dóbr publicznych.

Jeśli nie chcesz płacić podatków to zwróć pieniądze za swoją edukację, opiekę zdrowotną, opłaty za korzystanie z infrastruktury drogowej i milion innych rzeczy.

Libki mają myślenie rozpieszczonych dzieci, które najpierw się nachalapy, a potem się obrażają na wszystkich.

[p.....k]

@prewenaza: A w tej bajce były smoki? XD
Jak skończysz 15 lat to może zrozumiesz.

[prewenaza]

@Clefairy: a czy jest możliwość wypisania się z tego? czy jest możliwość żeby nie płacić za utrzymanie dróg i nie być na nie wpuszczanym? bo wiesz, jeśli coś nie jest dobrowolne, to jest jedną konkretną rzeczą: agresją. a prawilnie przypominam, że nie można nawet tak po prostu zrzec się polskiego obywatelstwa. dcyzja nie zależy od ciebie tylko od prezydenta.
@pat1ryk: jak wyjdziesz z jaskini to zrozumiesz, że to co brałeś

[STEFAN_n00b]

@prewenaza: To kto Ci broni mieszkać tak jak piszesz! Mając ziemię możesz na niej żyć i w zasadzie za nic nie płacić, nic nie zapłacisz za zdrowotne, nie zapłacisz podatku od zysku (jedynie będziesz miał do zapłaty podatek od nieruchomości). Prąd sobie sam wyprodukujesz hmm wodę ze studni hmm.

[p.....k]

@STEFAN_n00b: No on sobie prąd sam wyprodukuje, panele ważące kilkaset kilo mu przywiozą dronem, zaraz po turbinie wiatrowej, która waży tonę. Strunie sam sobie łopatą wykopię, a łopatę zrobi z kamienia i kijka z lasu jak w Minecracie xD

[prewenaza]

@STEFAN_n00b: żyjąc tak jak opisuję, w obecnym polskim systemie prawnym nadal musisz odprowadzać składkę zdrowotną, i nadal musisz płacić haracz tylko dlatego że masz dochód. państwo mi broni, człowieku.
zresztą sam piszesz, że muszę płacić podatek od nieruchomości. za co, #!$%@?? za to że wydaję pieniądze na utrzymanie w dobrym stanie domu, który własnymi rękami postawiłsm na mojej ziemi? czy może za samą tę ziemię, której ręka urzędnicza nie tknęła

[prewenaza]

@pat1ryk: całkowicie pasuje mi sytuacja, w której ja nie mam prawa korzystać z drogi i szpitala, a w zamian państwo nie ma prawa pobierać ode mnie podatków na drogi i szpitale. tylko zgadnij co: państwo na coś takiego nie pozwala.

[p.....k]

@prewenaza: Nie, nie musisz płacić składki zdrowotnej. Żule też jej nie płacą i żyją, możesz sobie zostać panem Żulem i być wolny od podatków, możesz też się zaszyć w jaskini i jeść grzybki, wtedy też żadnych podatków nie zapłacisz.

[prewenaza]

@pat1ryk: mogę też dążyć do zniszczenia państwa kradnącego mi pieniądze i żyć bez buta na mordzie.

[zooshi]

@prewenaza: składkę zdrowotną płacisz jeśli pracujesz. Jeśli jesteś samowystarczalny na tej Twojej wiosce to nikt nie zmusza Cię do płacenia składek.
Ale skoro pracujesz poza swoim królestwem to już korzystasz z infrastruktury nie-twojej.
Życzę Ci zdrowia i tego, że będzie cię stać na opłacanie wszystkiego ze swojej kieszeni.

[wygolony_libek-97]

@Clefairy: albo też mają myślenie takich wolnomyślicieli, co to dostrzegają jak wiele wspólnej, publicznej kasy politykierzy i mafie polityczne przewalają na rozdawnictwo, lipne inwestycje, na propagandę i łapówki wyborcze.

I jak mają żyć w takim ustroju, w którym władza polityczna traktuje dobra wspólne jak swój folwark-to wolą już w takim razie nawet całkowicie się z niego wypisać. Od A do Z się odciąć.

Choć są też i tacy jak ja-którym wystarczyłoby

[wygolony_libek-97]

@zooshi: ...gdyby jeszcze ta składka zdrowotna rzeczywiście została wydana, i efektywnie zagospodarowana na poprawę infrastruktury, sieci opieki i placówek dla wszystkich mieszkańców.

A nie na jakieś polityczne widzimisię władzy czy dokładanie do czegoś, co wpierw trzeba zreformować, bo kasa "przecieka" a pacjenci jak byli to i tak będą zaniedbani. (✿ ͟ʖ✿)

[prewenaza]

składkę zdrowotną płacisz jeśli pracujesz

@zooshi: czy nie widzisz bezsensu tego zdania? czemu mam płacić za korzystanie z państwowej służby zdrowia z samego tylko powodu że pracuję? niech naliczą mi rachunek gdy rzeczywiście z niej skorzystam.

[wygolony_libek-97]

@pat1ryk: podatki to kradzież, bo musisz je płacić nawet jeśli nie korzystasz z infrastruktury państwa.

@prewenaza: nawet nie o to się tu rozchodzi. Musisz je płacić nie tylko za to z czego aktualnie nie korzystasz czy co trwa w oczekiwaniu na to abyś jednak w swoim zasięgu w razie potrzeby z tego skorzystał.

Musisz je płacić choć politykierzy i mafie polityczne jawnie pokazują jak przewalają grube miliony, jak sponsorują propagandę

[Vanni]

@Clefairy: Po pierwsze, chodziłem do szkoły prywatnej, więc niech państwo mi zwraca, a nie odwrotnie. Po drugie, nie mam moralnego obowiązku płacić za produkty, których nie zamawiałem, a które są mi wciskane siłą, bez względu na to czy z nich korzystam.