Wpis z mikrobloga

Przy pakowaniu się do lasu na nasze bajpakingowe przygody wyznajemy maksymę "Lepiej za dużo, niż w sam raz."

Poprzedni weekend pokazał nam, że jakich wysokich człowiek by nie miał oczekiwań, to może być jeszcze lepiej, jeszcze piękniej, jeszcze dalej i jeszcze bardziej.

Noce w okolicach 0°C, nie ma już praktycznie wcale uciążliwych owadów, uwielbiam ten okres w roku.

Dwie nocki i przejechane jakieś 150km w rejonach na południe od Poznania. Taka niespieszna turystyka z przerwami na kawkę to jest to, co panowie w średnim wieku lubią najbardziej!

#outdoor #rower #bikepacking #poznan #hamak #biwakowanie #turystyka #camping #las
Pobierz
źródło: comment_1634621712wiOO50YutMshrpMCQdmYzq.jpg
  • 11
@Szczaf: W skrócie - różnie. Znamy okoliczne strefy, bardzo je lubimy i korzystamy, ale tym razem spaliśmy na terenie zaprzyjaźnionego nadleśnictwa, nie w strefie "Zanocuj w lesie". Nie paliliśmy ognia i zwinęliśmy się wcześnie, podgrzewając tylko żarcie na kuchenkach i jadąc dalej.
@NieBendePrasowac: Nie wiatka, tylko tarpy. Unikamy spania w wiatach - wolimy zaszyć się zdecydowanie głębiej w lesie.
Ze śpiworami to różnie, ja na tym wyjściu miałem akurat Aura Ar1 w wersji 300g puchu 800cuin. Inni koledzy też mają śpiwory Aury, Pajaka i Cumulusa. W hamaku stosowanie maty, materaca izolowanego czy karimaty nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem. Zamiast tego używamy podpinek - w moim przypadku to Otul od Lesovika, niektórzy używają też podpinek
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Afrati: jak radzicie sobie ze strzyżakami? W weekend jak byłam w lesie to co chwilę się przyczepiały, a potem po powrocie do domu znalazłam kilka pod ubraniem. Byłam wypsikana środkiem z DEETem, ale, jak widać nie za bardzo na nie działa xD
@alyaoo: Ze strzyżakami jest ten problem, że DEET na nie nie działa, bo napierniczają na oślep. Radzimy sobie z nimi w taki sposób, że po prostu unikamy miejsc, w których występują, a wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne - często relokowanie się 100-200m w losowym kierunku już oznacza pozbycie się tego problemu. Jeśli nie ma takiej możliwości - wysoki kołnierz, długa nogawka i rękaw.
@Tino: Tarp Lesovik Heksa, hamak Lesovik Draka. Rowerów nie zabezpieczamy, bo zazwyczaj rozbijamy się w takich miejscach, że prawdopodobieństwo, że trafi się amator cudzej własności idący na przełaj przez las w środku nocy, do tego jeszcze uda mu się podprowadzić rower bez budzenia kogokolwiek jest tak niskie, że w zasadzie pomijalne.