Wpis z mikrobloga

To gówno ( #bmw ) znowu się popsuło

tl;dr alternator zaczął mi ładować 17V (!) i prawie usmażyło całą elektronikę w aucie

Będzie długo, nudno i o mechanice, także wersja dla cierpliwych:

ROZDZIAŁ 1. CISZA PRZED BURZĄ:
Akurat wgrywałem sobie aktualizację map silnika (więcej strzałów z wydechu + ustawienia przepustnicy z 1M). Wszystko pięknie ładnie, banan na ryju, jazda testowa. Zauważyłem że automat chciał startować z dwójki, szybka diagnostyka wyrzuciła błędy modułu tempomatu/prędkościomierza czym specjalnie się nie przejąłem bo niedawno miałem problemy ze skrzynią - uznałem że posprawdzam później kable. Zresztą samo się naprawiło. YOLO!

ROZDZIAŁ 2. ARMAGEDON:
Jazda testowa przebiegła pomyślnie. Zgasiłem silnik, wróciłem do domu po parę rzeczy i chciałem pojechać do sklepu. Odpalam i... na dzień dobry komunikat o nieprawidłowym ciśnieniu w oponach (a TPMS w ogóle tego nie mierzy na postoju), po chwili kolejne błędy (ESP, ABS, Airbagi), choinka świąteczna na desce, stanęła elektryczna pompa wody, a kody błędów przypominają litanie. Po czym gaśnie radio, wycieraczki same się uruchamiają na maksymalnym biegu i auto świruje. Dzieją się rzeczy niestworzone. No chyba nie muszę mówić że czyszczenie błędów nie pomaga, no znaczy pomaga na jakieś 30 sekund. Mam minę smutnego janusza.

ROZDZIAŁ 3. BŁĘDNA DIAGNOZA:
Ok, problem z elektryką/ecu. Pierwsze sprawdzam główne wiązki, komputer, przewody czy nigdzie nie zalało, albo nie dostała się wilgoć, bo auto stało parę dni a padało. Wygląda ok, pewnie namieszałem w ECU.
SIEDEM, siedem razy flashowałem ECU będąc przekonanym że to jego winna (dokładnie komunikacji alternator-ECU-IBS). Wgrywam poprzednie mapy, wgrywam stare wersje, wgrywam fabryczne mapy, powracam do nowych - nic nie pomaga. Problem dalej występuje. Kocham moje auto.

ROZDZIAŁ 4. DRUGA DIAGNOZA:
Analizuje kody błędów. Pierwszy z litanii wypada zawsze 2DEC Power management - gdzieś trafiłem na informacje że zdarza on się przy overvoltage-przeładowaniu. Bingo. Odpalam, sprawdzam napięcie na akumulatorze po odpaleniu. 13V... po pół minuty 14V, po sekundach nagle w ciągu dwóch-trzech sekund 15V, 16V (auto szaleje), 17V (skończyła się skala pomiaru przez OBD) i zdążyłem zgasić zanim reaktor wybuchł. Napięcie tego typu może zabić prawie każdy moduł elektroniczny w aucie

ROZDZIAŁ 5. ZAKUPY:
Objawy wskazują na alternator (najczęściej), ew. jakieś problemy z inteligentną klemą która wysyła złe dane (mniej prawdopodobne). Oryginalny nowy alternator Bosha, to czterocyfrowa kwota. Zamienniki tańsze, podobnie używki, podobnie regeneracja. Wymiana całego alternatora by pomogła (i ASO tak to realizuje), natomiast znalazłem że winny jest prawdopodobnie tylko regulator napięcia na alternatorze. Patrzę: jest dostęp mimo że miejsca mało, można wymienić bez wyciągania całego alternatora (grubsza robota), koszt 200zł. Biorę.

ROZDZIAŁ 6. NIE TAK PRĘDKO:
Robota na 15 minut. Szczególnie że nie mam fabrycznych puch i filtra powietrza, więc mniej rozbierania. Obudowa, kable, wszystko poszło gładko. Zostały 4 śruby mocujące regulator. Trzy poszły gładko, jedna okazała się zapieczona czy wuj wie co. Nie idzie.

Parę godzin później wygląda to tak: robi się już ciemno, a ja stoję przy aucie z kilkoma walizkami narzędzi i rzucam burwami. Śruba ani drgnie. Jedyne co uzyskałem to to że całkowicie wyszczerbiłem gniazdo i zamiast torxa jest w środku piękne kółko. Próbowałem (kolejność mniej więcej zgodna) torxem20 jak należy. Później lepszym z przedłużką. Później płaskim złapać. Później wbić większego inbusa. Później z wkrętarką. Później próbowałem przez gumę i rękawiczkę. Później próbowałem rozgrzać. Później próbowałem dłutem i młotkiem. Chyba wszystkie domowe sposoby jakie istnieją/jakie znam. Ani drgnie

ROZDZIAŁ 7. ŚRUBO TY BURWO ZMARNOWAŁAŚ MI WIELE GODZIN ŻYCIA:
Gdzieś w super internetowych tipach i milionach sposobów na odkręcenie śruby znalazłem żeby... przykleić ją do inbusa i ta metoda nigdy nie zawodzi! spoiler: zawodzi. Poleciałem po dobry epoksydowy dwuskładnikowy klej. Znalazłem torxa który całkiem dobrze siedział w wyrobionym gnieździe. Oczyściłem powierzchnie, zaaplikowałem klej, zakleiłem. Zadowolony zostawiłem żeby się utwardziło. Po całym dniu przewidzianym przez producenta kleju, dumnie oglądam swe dzieło. Mocno trzyma. Teraz na pewno się uda. Biorę odpowiednie przejściówki, łapie kluczem, zapieram się i... wyrwałem bita z klejem, śruba została na miejscu.

Zrobiło się personalnie. Albo ta śruba, albo ja. Poleciałem po Dremel (taka mini wiertarka z obracającą się końcówką) i tarcze do cięcia metalu. Tylko nie mogłem zwyczajnie jej uciąć tego tępego łba, bo podobno ta śruba jest tam potrzebna jako uziemienie/do przewodzenia prądu - nie wnikam, bez niej podobno regulator nie działa prawidłowo - tak, nie byłem pierwszy który walczył z tą konkretną śrubą (XD). Próbowałem wyciąć otwór pod płaski śrubokręt w główce, dalej nie idzie. Parę zużytych tarcz później (nie polecam najtańszych tarcz do metalu z ebaya) w końcu udało mi się złapać tę metalową burwę. Wyszła

ROZDZIAŁ 8. PRACA, PRACA:
Sama wymiana regulatora była szybka i przyjemna. Przy okazji okazało się że uszkodziłem jeden wężyk od podciśnienia ale to zalepiłem. Wszystko poskładane, podłączone, test i... auto nie rusza. Zero reakcji na kluczyk. Najczarniejsze scenariusze że usmażyłem elektronikę.

ROZDZIAŁ 9. ZDECHŁO:
Standardowo, bezpieczniki, kable do aku, podłączenie, multimetr w dłoń. A tam na akumulatorze mniej niż 3V. Trup. Rozładowała go pradopodobnie dioda z uszkodzonego regulatora (potrafi w 10h wydrenować cały aku). Próbuję odpalić starterem, nie daje rady. Idę po zapasowy (ha, jestem przygotowany) naładowany akumulator i kable rozruchowe, czekam. Kręci ale słabo. Jpdl. Wóz albo przewóz, naładuje ten co jest w aucie, może jeszcze żyje. Wpinam prostownik. Czekam.

Nie muszę chyba mówić jak dobrze idzie ładowanie 900aH akumulatora chińskim prostownikiem z Aliexpress. Po paru h dobijamy do 12V, próba odpalenia - dalej nie daje rady. Parę kolejnych długich godzin później - w końcu zagadał. Sprawdzam: napięcie ładowania dobre, elektronika w aucie działa. Dla testu i podładowania akumulatora alternatorem przez godzinę się pokręciłem, wygląda w porządku. Na razie jest ok, w najgorszym wypadku może się okazać że akumulator w ogóle nie będzie trzymał napięcia, ale o tym dowiem się rano.

ROZDZIAŁ 10: SUKCES
Ledwie po kilku dniach, udało mi się samemu naprawić mój Bolid Młodzieży Wiejskiej. Bardzo polecam bawarskie samochody, dają dużą przyjemność z jazdy (o ile jadą)

Pic rel uszkodzony element, regulator napięcia na alternatorze

#zalesie #chwalesie #tworczoscwlasna #mechanikasamochodowa #samochody #motoryzacja #majsterkowanie #niekupujciebmw
Atreyu - To gówno ( #bmw ) znowu się popsuło

tl;dr alternator zaczął mi ładować 17...

źródło: comment_1634521807taeArZC9mz2Gg1WJI0rHwE.jpg

Pobierz
  • 53
@macvir: to nie była wina padniętego aku, nawet z rozładowanym do zera ładowanie nigdy nie będzie dochodziło do 17V. Przerabiałem już padnięte aku w tym modelu. A że nie był padnięty wiem bo mam dostęp do telemetrii na żywo. W sumie napięcie, egt, AFR, temperature oleju, czy błędy i masę innych parametrów mogę odczytywać nawet zdalnie ( )

Oczywiście overvoltage a później zbyt głębokie rozładowanie mogło
@Antracytowy_Janusz: #!$%@? na maksa już, pozostaje pozbycie się katów żeby było głośniej a przy okazji wydech luźniejszy i spool turbo lepszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Tino: na napięcie mam stały podgląd przez OBD, jak sprawdzam dokładniej to jak człowiek multimetrem. Błędy normalnie czytam Torque Pro, ale on ma dostęp tylko do ECU. Mam też kabel k+dcan i soft, ale jak potrzebuje odczytać błędy modułów to zazwyczaj
@Tino: adapter ELM327 mam zasadniczo wpięty na stałe, po BT łączy się z Torque Pro. Już w którymś aucie stosuje

Nie jest to może ultymatywne rozwiązanie ale nie raz nie dwa to mi ratowało tyłek. Choćby w poprzednim Saabie gdzie nagle na autostradzie zaczęły wypadać mi zapłony, silnik działał na 5 cylindrach z checkiem, a dzięki tej zabawce mogłem to zresetować w locie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Atreyu: włóż w zapalniczkę ładowarkę z wyświetlaczem napięcia i za jakiś czas będziesz wspominał moje słowa zmieniając akumulator. Nie jestem random z Internetu, przerobiłem setki alternator/rozrusznik i z niejednym takim przypadkiem w BMW, Audi czy Mercedes z alternatorem sterowanym przez ECU się spotkałem. Dodatkowo twój opis że padł do 3v jednoznacznie wskazuje na Aku. No nic oby nie zabrakło odwagi gdy trzeba będzie przyznać się na wykop do błędu. ( ͡
@macvir: nie, rozładowany akumulator nie powoduje że alternator ładuje 17V i więcej, po to jest regulator napięcia by alternator ładując nawet głęboko rozładowany akumulator, prąd ładowania nigdy nie przekroczył bezpiecznych granic

Napięcie mierzę zarówno multimetrem jak i odczytuje z telemetrii

W momencie wystąpienia problemu akumulator był w pełni naładowany, miał w spoczynku 12.5V. Wielokrotnie odpalał. Dopiero po nocy z wpiętym uszkodzonym regulatorem wydrenowało baterię, jest to typowe przy uszkodzonej diodzie regulatora
@Atreyu: też spotkałem tego typu problem przy e9x, co doprawdy to były diesle, ale ewidentnie coś im nie pykło z tymi regulatorami napięcia w tej generacji. Co ciekawe w e46 się z takim zachowaniem nie spotkałem, tam jak coś takiego się dzieje z altkiem to leci bezpiecznik bodajże 7,5A. A w e9x możesz jeździć na tych 17V i póki ci nie zaczną świrować sterowniki to się nie dowiesz. Jedną taką kupiliśmy