Wpis z mikrobloga

Mireczki tak sie zastanawiam od jakiegoścasu dlaczego rakiety jak wzlatują w kosmos to nie lecą pionowo w górę tylko tak pod kątem lecą? Przecież dalej i grubszą warstwe astmosfery muszą przeciąć a zużycie paliwa chyba takie same? No i teraz sie zczailem ze Blue Origin leci wlasnie pionowo w gore.

Ktos mi to wyjasni?

#kosmos #spacex #newshepard #startrekprzerobiony
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aerwin: chodzi o to że lecąc nad ziemią można się rozpędzić i sprawić że siła odśrodkowa wypchnie Cię na orbitę. Gdybyś leciał prosto pionowo to po wyłączeniu silników okazałoby się że siła odśrodkowa jest zbyt niska i zaczął byś spadać na ziemię
  • Odpowiedz
@Aerwin: żeby osiągnąć orbitę potrzebna jest bardzo duża prędkość pozioma. Dlatego inne rakiety lecą pod kątem. A że bezos nie leci na orbitę, to może sobie polecieć pionowo do góry. I dlatego też po chwili spada.
  • Odpowiedz
@Aerwin: lecą pionowo, tylko ziemia się obraca i tak to wygląda


@mr_root Chyba żartujesz xD Ta leciała niemal pionowo, bo miała niedaleko wylądować i nie miała osiągnąć orbity.
  • Odpowiedz
@Aerwin: Jest zasadnicza różnica pomiędzy lotami Blue Origin, a klasycznymi lotami kosmicznymi. W tym pierwszym przypadku mamy do czynienia z lotem suborbitalnym, gdzie liczy się wyłącznie osiągnięcie pewnego pułapu. W tym drugim przypadku trzeba umieścić trajektorię na orbicie, a to wymaga możliwie jak najszybszego ustawienia rakiety równolegle do powierzchni

lecą pionowo, tylko ziemia się obraca i tak to wygląda


@mr_root OPie... ()
  • Odpowiedz
@xBARTEXx: Nie każda leci na wschód, niektóre z bliskiego wschodu właśnie lecą na zachód


@MilionoweMultikonto: Nie chodzi o siłę odśrodkową, ruch orbitalny to jest spadek swobodny, ale z dodatkowym wektorem równoległym do powierzchni ziemi. Czyli wszystko co jest na orbicie spada na ziemię, ale ma taką prędkość że ziemia "ucieka".
@Aerwin: Rakieta NewShepard jest popierdółką w śród rakiet, kapsuła lata ledwie na 100km i tyle.
  • Odpowiedz
@Aerwin: Orbitowanie polega na leceniu "w bok" a nie w górę. Wyjaśnić to dość łatwo.

Wyobraź sobie że rzucasz kamieniem w górę. Co się z nim stanie? Spadnie za chwilę. To samo stało by się z rakietą która leci pionowo w górę.

Teraz wyobraź sobie że rzucasz kamieniem płasko przed siebie. Im szybciej rzucisz tym dalej poleci, ale finalnie spadnie na ziemie. Co więcej spadnie zawsze po takim samym czasie,
  • Odpowiedz
Co cie wypchnie mordo? A na tej orbicie już nie wypycha dalej? Magiczna bariera :D


@monarchista: siła odśrodkowa mordo. Wypycha dalej ale z mniejszą siłą która jest równoważona przez siłę grawitacji. Rzeczywiście taką przestrzeń w której siły się równoważą można nazwać magiczna barierą

W zależności od tego jaką masz prędkość poziomą zatrzymasz się na dopasowanej orbicie przez cały czas na niej krążąc
  • Odpowiedz
statek spadając na planetę leciał tak szybko, że to spadanie zaczyna się pokrywać z uciekaniem gruntu pod nogami. Bo planeta jest kulą. Więc jak pojazd zaczyna pod wpływem grawitacji lecieć w dół to nie ma na co spaść bo leci tak szybko, że pokrywa się to z kulistością planety. Więc cały czas jest swobodny spadek tylko pojazd nie ma na co spaść i tak spada i spada.


@monarchista: to jest
  • Odpowiedz