Wpis z mikrobloga

Stało się mirki, przewierciłem kabel od siły :( wezwałem elektryka, sprawdził, mówi że przewód nie przerwany, to można zaizolować i zagipsować, ale jakoś mnie to nie przekonuje, ten kabel jest dosyć mocno naruszony. Nie znam się na tym, jak podepnę indukcje i np. odpalę wszystkie palniki, to on się nie będzie grzać w tym miejscu? Nie zapali się? Jak to połączyć tak żeby mieć czyste sumienie? :(

#remontujzwykopem #elektryka
joGgurt - Stało się mirki, przewierciłem kabel od siły :( wezwałem elektryka, sprawdz...

źródło: comment_1634116801qHJg5M1hPKgnpTSez1JDCm.jpg

Pobierz
  • 98
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@joGgurt: nie wyglada jakby zmienił się w jakikolwiek znaczacy przekrój przewodu, wiec nie będzie miało znaczenia. To nie są aż tak precyzyjne rzeczy żeby się przejmować. Fachowiec z mojego doświadczenia dobrze mówi. Nic takiego się nie stało. Częsty przypadek.
  • Odpowiedz
@joGgurt: ja przeciąłem kabel, otwornicą wywierciłem otwór na puszką i połączyłem złączką w puszcze. To łączenie zaizolowałem i zagipsowałem puszkę. Ale lepiej, żeby wypowiedział się ktoś kto ma uprawnienie elektryczne, bo jestem zwykłym Januszem remontów.
  • Odpowiedz
@joGgurt: Chcesz taniej z minimalnym ryzykiem - zaizoluj i zagipsuj. Jeśli żyły ucierpiały nawet minimalnie to to miejsce może w przyszłości być problemem.
Profesjonalnie wstaw puszkę, żebyś mógł tam zajrzeć raz na x czasu i sprawdzić stan. Nawet nie musisz wtedy odcinać i zakładać złączek.
  • Odpowiedz
@fiefiurka: są złączki wago co mają IP65, znoszą rzeczywista temperaturę do 290 stopni pomijając że wytrzymują 32A. Jak wsadzi to w puszkę to i tak musi to połączyć. A sama izolacja i w gips to fuszerka.
  • Odpowiedz
są złączki wago co mają IP65, znoszą rzeczywista temperaturę do 290 stopni pomijając że wytrzymują 32A. Jak wsadzi to w puszkę to i tak musi to połączyć. A sama izolacja i w gips to fuszerka.


@internety:
wago wago, jaha, ale jak zamierzasz naciągnąć druty żeby wystarczyło do połączenia?
szalenie mnie to ciekawi, przyznaję
  • Odpowiedz