Wpis z mikrobloga

@cr_7: właśnie wróciłem. To 4dx fajne doświadczenie jak się nie było nigdy ale bardziej w stylu "byłem raz, nie żałuję ale drugi raz raczej już nie pójdę". Najwięcej było trzęsienia fotelem bo bitwy, walki, samoloty itd. Trochę deszczu więc woda się też lała, lekki zapach pustyni też można było poczuć. Trochę zawiódł mnie mały rozmiar ekranu w sali. Zdjęcia bardzo ładne w filmie więc warto też rozważyć imax z wielkim ekranem.