Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
Ehh, dzisiaj mi znajoma mówi, co pracuje jako opiekunka, że dostała do opieki 80 letnią babcię z demencją. Jak dziecko, zapomina co chwila, trzeba jej po kilka razy powtarzać co i jak, organizować rozrywkę. Koleżanka mówi, że to jak kontakt z 4latkiem. Kolorowanki, książeczki, tłumaczenie jak dziecku co można a co nie. Najgorsze w tym jest to, że ta babka zwiedziła prawie cały świat, wspinała się po jakichś górach, ma pełno zdjęć z jakichś wycieczek z Afryki. Ale nic z tego nie pamięta. Prawdopodobnie gdyby nie to, że ma 3 dzieci trafiłaby w takim stanie do domu starców, bo to jej dzieciaki (właściwie dorośli ludzie) finansują i kontrolują wydatki na co gdzie idzie. Jej koleżanka już tak dobrze nie ma, tam finansami zajmuje się firma, która gdzie może szuka oszczędności i jest całkiem pewne, że spokojnej starości nie spędzi u siebie w mieszkaniu. Także #antynatalizm nie chodzi o podanie dosłownie szklanki z wodą. To jest bardzo uproszczone powiedzenie, że na starość nie mamy już takiego umysłu, by zadbać samemu o wszystko. Teraz nie myślimy o tym co będzie za 50, 60 czy 70 lat, to jest tak abstrakcyjne pojęcie jak wyobrażanie sobie skali wszechświata. A jednak po coś te młodsze pokolenie jest, by zwłaszcza w rodzinie zadbać o swoich ukochanych.
  • 52
A jednak po coś te młodsze pokolenie jest, by zwłaszcza w rodzinie zadbać o swoich ukochanych.


@spacja_enter: Ciężko chorzy ludzie z demencją potrafią dosłownie wykończyć swoich opiekunów. Dzieci tej kobiety mają własne życie, własną pracę, własne dzieci i problemy. To serio nie lepiej aby chorą osobą zajmował się specjalista? Skoro ona i tak nikogo nie poznaje?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@enslavedeagle: nie chodzi o samo ułatwianie życia, ale przynajmniej zgromadzony przeze mnie majątek nie wyląduje w rękach obcych mi ludzi.

@Mineciarz69: zastanawianie się nad sensem życia w skali wszechświata jest jak liczenie ziaren piasku na plaży. Niby skończona liczba, ale czas i wydarzenia jakie mogą się dziać w trakcie liczenia mogą zmienić wynik w każdej chwili.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@L3gion: i tak jest, zajmują się nią specjaliści. Różnica taka, że finansowane jest to z pieniędzy rodziny i rozliczane, a babcia może końcówkę swoich dni żyć w swoim mieszkaniu pod okiem specjalisty.
@spacja_enter: A szkoda czasu na rozmawianie z mądralami co piszą że odejdą na własnych zasadach.
Jak ich auto potrąci i zostaną warzywami to raczej na własnych zasadach nawet się nie zesrają w gacie.
Polak mądry po szkodzie jak zawsze, póki jest dobrze to się wymądrza, dopiero jak doświadczy na własnej skórze to wtedy zapala się lampka ostrzegawcza.
Gdzie są ci antynataliści w rzeczywistości? Jakoś nie znam żadnego.
@spacja_enter:

nie chodzi o samo ułatwianie życia, ale przynajmniej zgromadzony przeze mnie majątek nie wyląduje w rękach obcych mi ludzi.


To jest twój ostateczny argument za posiadaniem dzieci?
Bo ja znalazłem wczoraj protezę na śmietniku i teraz zastanawiam się, któremu ze znajomych #!$%@?ć nogę. Co prawda ktoś straci kończynę, ale przynajmniej zdobyta przeze mnie proteza nie wyląduje w rękach obcych mi ludzi. Poza tym, proteza ułatwia życie bez nogi ( ͡
antynatalizm


@spacja_enter: Mysle ze kazdy silnie psychicznie czlowiek idacy przez zycie sam, nie pragnacy posiadania potomstwa w obliczu zblizajacych sie koncowych dni, starosci bez perspektyw, bylby w stanie od tak zrobic log out - przeciez wszystko co najlepsze juz doswiadczyl, przyjaciele poszli w swoja strone a z rodzenstwem nie masz kontaktu od 25 lat, jaki wiec jest cel meczyc sie dalej majac 70-80 lat na karku? A no widzisz, bylby sens,
@spacja_enter patrząc na ten swiat to nie masz pewności czy za chwilę Cię nie, wrzucą do domu starości składając się po 200zl i będą mieć gdzieś. Ale np jak, widzę jak moja mama dba o swoją mamę. To mnie boli że mieszkam od niej 5h samochodem bo też chciałbym być tak, dbajacym potomkiem, a wiem że przez dystans to będzie Utrudnione :(
@spacja_enter Nie wiesz o czym mówisz.

Jest dużo gorzej niż z dzieckiem. Taka osoba wysysa z opiekuna całą energię i zdrowie psychiczne. Nie możesz jej zorganizować rozrywki bo nie potrafi usiedzieć w miejscu kilku minut. Nie pamięta że jadła 2 minuty temu i jak widzi że ktoś je to robi dramy że nie dostała, chociaż stoi przed nią jeszcze brudny talerz. Nie rozumie prostych poleceń. Nie potrafi posługiwać się sztućcami i dłońmi
@ossadagowah: dokładnie.

Ja od siebie dodam, że moja mama kilka lat temu opiekowała się swoja mama. Jak miałam z dzieciństwa miłe wspomnienia z babcia to jej ostatnie na siłę wydłużane lata życia mi je zatarły. Pogorszony stan psychiczny mojej mamy odbił się na całej "naszej" rodzinie (tylko ona z 3 rodzeństwa podjęła się opieki nad babcia).
Ostatnie 3 lata kiedy babcia już nie była w stanie sama chodzić, były straszne. Nigdy