Wpis z mikrobloga

Boże, co to była za zmiana na nocce. Mój ulubiony pan ze wschodu znów dał czadu. Facet ewidentnie nie nadaje się na produkcję, bo co chwilę trzeba go pilnować i po nim poprawiać, gdyż nie potrafi zapamiętać podstaw pracy na danej maszynie. Ja sam mam dziurawe ręce i jestem często gnojony przez przełożonych, jednak przy nim jestem istnym chadem jeśli chodzi o ogarnięcie się na stanowisku i ogólną przydatność (dzisiaj to nawet udało mi wychwycić poważny błąd w sposobie wykonywania jednego zlecenia przez poprzednią zmianę). Na pewne zrezygnują z usług tego pana, bo są na niego liczne skargi. Ja sam mam już go serdecznie dość, bo jak coś sknocił to nie umiał tego odkręcić jak należy, a nawet pomoc innego pracownika z Ukrainy jako tłumacza nie wiele pomogła. W pewnym momencie to o mało nie posikałem się ze śmiechu, bo facet ewidentnie nie potrafił dojść do ładu z tym co zrobił źle i jeszcze sam sobie utrudniał pracę. W końcu nie wytrzymałem i ryknąłem na niego z mieszanką polskich i rosyjskich bluzgów i zacząłem robić to za niego, a on tylko się na mnie gapił ciężko przetwarzając w myślach całą sytuację. Kiedy wydawało się, że gorzej być nie może, to na koniec zmiany odwalił coś, za co mogła być przyjść reklamacja. Ku mojemu niezadowoleniu zostałem przydzielony do naprawienia tego co on zrąbał, a był to istny armagedon. Nie będę zdradzał szczegółów, ale jak ja to zobaczyłem to złożyłem ręce do pacierza, bo czegoś takiego to jeszcze nie widziałem. Jak się z tym uporałem, to jeszcze musiałem go pilnować (przeżycie porównywalne nieco do opieki nad osobą z niepełnosprawnością intelektualną). Jak to wielokrotnie pisałem na tagu: ja sam miewam lagi mózgu, często się mylę, przez co mam z tego powodu różne nieprzyjemności, jednak tenże osobnik to chodzące nieszczęście.
#przegryw #dzienzzyciaprzegrywa #przegrywpo30tce
Pobierz
źródło: comment_1633526106yJjmQ56dctjRfsgjPxZIaY.jpg
  • 5
@Pawemol12: Najgorsze, że próbujesz mu pomóc, starasz się wytłumaczyć mu jak ma robić by mu ta praca szła, a on i tak ma swój świat. Zresztą to nie kwestia narodowości, czy wieku. Miałam wielokrotnie pod swoimi skrzydłami Polaków i to dużo młodszych oraz sprawniejszych fizycznie od tego mężczyzny, a był z nimi ten sam problem. To zależy od człowieka.