Piszę tylko to, co mam konkretnego do napisania, nigdy inaczej. W przeciwnym razie towarzyszy mi uczucie, że chcę coś wartościowego napisać, ale nie mam pomysłu na to. Staram się streszczać na mikroblogu jak się tylko ta, ale to tak nie działa. No bo jak mam opisywać to, co robię na co dzień czyli jedno wielkie nic? Wprawdzie byłem rano na zakupach i popołudniu na kursie a tak to większość bożego dnia tak
NevermindStudios - Piszę tylko to, co mam konkretnego do napisania, nigdy inaczej. W ...

źródło: latest

Pobierz
Oglądam sobie film pt. Uniwersalny Żołnierz: Regeneracja i sobie żłopię grappę sun. Za niedługo powinienem kłaść się spać bo jutro czeka mnie cały ciężki dzień, ale co tam, zrobię sobie tej nocy seans. Każdy dzień jest de facto taki sam, dalej nie mam przy sobie kobiety z którą mógłbym być sam na sam, dalej jestem dla innych gównem, życie jest takie cudowne.
#przegryw #przegrywpo30tce #tfwnogf ##!$%@? #stulejacontent #dzienzzyciaprzegrywa
NevermindStudios - Oglądam sobie film pt. Uniwersalny Żołnierz: Regeneracja i sobie ż...

źródło: 25p5wk

Pobierz
  • Odpowiedz
W tej chwili czytam sobie książkę. Jest to "Doktor Sen" Stephena Kinga, a w międzyczasie słucham sobie Bulletboys. Tak właśnie spędzam dzisiejszy piątek wieczorem. Brakuje tylko alkoholu żeby poczuć jak bardzo życiowo upadłem. Wszędzie wymagania i obowiązki ale nigdy nie ma tych ważnych rzeczy jak chociażby wsparcie w realizacji rozwojowej, przede wszystkim pomocy w radzeniu sobie z życiowymi trudnościami również z przeciwieństwami losu ze strony otoczenia. Tak już jest, gdy słuchamy rad
NevermindStudios - W tej chwili czytam sobie książkę. Jest to "Doktor Sen" Stephena K...
Kolejny jakże cudowny weekend w kołchozie wyjęty z życiorysu. W niedzielę rano, to będę chyba świętował. Najbardziej mnie boli, że pokój piwniczny wygląda jak jedna wielka gimela, bo tradycją już jest, że podczas każdego maratonu w kołchozie trwającego z półtora tygodnia, lub nawet dwa (z jednym dniem przejścia z nocki na dniówkę, lub na odwrót) nie mam czasu, ani tym bardziej siły by go porządnie postrząsać. Tu jeszcze leży butelka od wody,
CulturalEnrichmentIsNotNice - Kolejny jakże cudowny weekend w kołchozie wyjęty z życi...

źródło: 6bab6c9bfb8b1efd560b51400ac946ec

Pobierz
W piątek zafarbowałem se włosy na ciemny fiolet na myśl przypominający śliwki. Efekt był wymierny, bo mam ciemne włosy, ale i tak ważne że wyszedł jakiś kolor. Niestety, przez przypadek ugówniłem przód szafki pod umywalką jak robiłem włosy trochę po nie w czasie i bd musiał kombinować jak to sprzątnąć, nie wspominając już o tłumaczeniu się przed starymi. (,) Jednak postanowiłem, że od tej pory bd inaczej z
NevermindStudios - W piątek zafarbowałem se włosy na ciemny fiolet na myśl przypomina...

źródło: 2-main

Pobierz
Wczoraj najkrócej spałem, bo zaledwie 2 godziny bo na 9 musiałem być na rozmowie o pracę w DPS, ale musiałem zrezygnować gdy już pracuję. potem udałem się do biblioteki wybrać jakieś legitne tytuły potem coś zeżreć, kawę, etc i tak pojechałem do roboty na nockę, która mi się niezbyt udała, bo pod sam koniec zmiany czułem się jak g00wno i chciało mi się spać, mimo że jechałem na energetykach! Bynajmniej dzisiaj se
NevermindStudios - Wczoraj najkrócej spałem, bo zaledwie 2 godziny bo na 9 musiałem b...

źródło: tenor

Pobierz
Bardzo mocno mnie zdenerwowała rozmowa rodziców. Szczególnie ojciec do mnie wystartował że 1. wstałem za późno mimo że jest sobota 2. zarzucił mi że nie chcę się uczyć, nie chcę z nim robić, jeździć na wieś etc. i do tego nie mam żadnych umiejętności do pracy (takie delikatny zarzut że jestem mającym dwie lewe ręce nieudacznikiem). Trzecia sprawa to zarzut, że szukam roboty wyłącznie w szkole, mimo iż być może mi się
NevermindStudios - Bardzo mocno mnie zdenerwowała rozmowa rodziców. Szczególnie ojcie...

źródło: tumblr_inline_otlk35VCiw1rct53r_540

Pobierz
Ugułem nic mi się nie chce. Przez niemal całe boże popołudnie czytałem tego giganta z 2004 roku bo sobie umyśliłem że przeczytam całe roczniki od 2002 roku ale już w połowie któregoś z rzędu wypożyczonego z biblioteki giganta (tak, te komiksy z kaczorem donaldem, myszką miki, sknerusem itd) mam mózg porządnie zlasowany. Mało tego jeszcze mam jedną książkę nieprzeczytaną. Też z biblioteki. Ja nie wiem czy ja nie pójdę wcześnie spać skoro
NevermindStudios - Ugułem nic mi się nie chce. Przez niemal całe boże popołudnie czyt...

źródło: ay7rj5ch0xm11

Pobierz
Całe szczęście, że już skończyłem ten maraton, bo ledwo żyję (jak zresztą po każdym morderczym maratonie). Prawdziwe pięć dni pełnych wrażeń. Jednej nocki szlag mnie trafiał, bo maszyna nie chciała działać jak należy. Dopiero pod koniec zmiany brygadzista oznajmił, że ona po prostu była uszkodzona, gdyż ktoś mało odpowiedzialny przy niej majstrował. Druga sprawa to niektórzy obywatelami byłego ZSRR. Będą szczery: wśród pracowników ze wschodu są tacy, z którymi naprawdę świetnie się
CulturalEnrichmentIsNotNice - Całe szczęście, że już skończyłem ten maraton, bo ledwo...

źródło: tumblr_o6t9qs7UzH1u7q9xmo1_400

Pobierz
Jem właśnie obiad, a dokładnie cheeseburgery. Pomyślicie pewnie, że z Maca lub innej hamburgerowni z centrum. Otóż sam je zrobiłem. Kupiłem w Lidlu tanie hamburgery w folijce, cztery bułki, surówka, ser topiony i keczup. Ktoś napisałby, że to "huopski obiad", a to tak na prawdę to robiona własnoręcznie, rozpaćkana imitacja cheeseburgera. Na uszach podłączone do kompa słuchawki, przygrywa Sum 41 (utwory z ich wczesnego repertuaru), a mnie na poważnie zaczynają brać
CulturalEnrichmentIsNotNice - Jem właśnie obiad, a dokładnie cheeseburgery. Pomyślici...

źródło: eat-cry

Pobierz
Jako, że dzisiaj dzień matki, to popołudniu wybrałem się na cmentarz. Po drodze mijałem karynę (gdzieś po trzydziestce, niższa ode mnie - mniej więcej 160 cm wzrostu) wyprowadzającą bodajże pitbulteriera... bez kagańca. Już kilka razy widywałem ją na moim osiedlu ze swoim pieseczkiem bez blokady na pysku. Pukwa gadała sobie przez telefon i w jednej ręce trzymała smycz, a zwierze praktycznie ją ciągnęło. Jak tylko zacząłem się do niej zbliżać, to
CulturalEnrichmentIsNotNice - Jako, że dzisiaj dzień matki, to popołudniu wybrałem si...

źródło: 1618036765_kn2hpd_600

Pobierz
1 maja, czyli święto pracy - gdzie powinieneś być tego dnia? Może u kuzaja na działce? No wiesz, grill, piwko i takie tam... No chyba Cię porąbało! Do roboty przegrywie, stulejarzu jeden wysłuchiwać zrządzeń brygadzisty i wylewać z siebie siódme poty, a nie majówkować jak normik.

Jeśli ktoś z tagu spędził miło ten dzień z rodziną, to mu naprawdę zazdroszczę, bo ja zapierdzielałem w zakładzie jak Beduin po pustyni i jeszcze nasłuchałem
CulturalEnrichmentIsNotNice - 1 maja, czyli święto pracy - gdzie powinieneś być tego ...

źródło: ralphandsam6

Pobierz
@Dafiq: Raz byłem na próbnej w jednym poznańskim call center, nigdy w więcej. Po tamtej próbie poszedłem do tej firmy, gdzie jestem obecnie. Przez 10 lat dawałem tam radę, trzy ostatnie lata mnie tam wykończyły i nie tylko mnie. Jeden brygadzista dał wzór CV. Teraz tylko znaleźć wzór wypowiedzenia i nara. Majówkę mam dupie, no chyba, że murzę wysłuchiwać nieprzyjemnych uwag na swój temat. Wielkanoc przelała czarę goryczy.
  • Odpowiedz
Mamy już wieczór, a dopiero teraz mogę sam sobie przyznać, że już w pełni ochłonąłem po dzisiejszym wyjeździe do miasta w celu złożenia PIT. Moja podróż nie była niestety usłana różami, bo musiałem jechać objazdami, za co muszę podziękować panu Jaśkowiakowi (życzę mu za to, by w nasterowanych wyborach w końcu spadł ze stołka). Przyznam, że jazda komunikacją miejską wywoływały u mnie większy lęk niż sama wizyta w urzędzie. Jadąc do miasta
CulturalEnrichmentIsNotNice - Mamy już wieczór, a dopiero teraz mogę sam sobie przyzn...
Gnoty i mięśnie mnie bolą po wczorajszej nocce, zwłaszcza ręce. Myślałem, że jak wstanę popołudniu, to mi przejdzie... nie przeszło. Wszystko dlatego, że musiałem pracować na wadliwej maszynie, nad którą kontrole chyba przejął Skynet, prawdziwa złośliwość rzeczy martwych. Ileż to nerwów i zdrowia straciłem na obsłudze tego ustrojstwa. Mechanicy niewiele pomogli. Dopiero pod koniec zmiany udało mi się ją wymienić na w pełni sprawną, która mi pożyczono. Szkoda, że nie mogłem jej
CulturalEnrichmentIsNotNice - Gnoty i mięśnie mnie bolą po wczorajszej nocce, zwłaszc...

źródło: Bugs vs robot

Pobierz
  • Odpowiedz
» czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - kilkusekundowe spojrzenie na kobietę, o której starałem się zapomnieć uruchomiło feelsy, to zaś kretyński mechanizm obronny, co skończyło się kompromitacją wizerunkową.
» piątek: wyjście na niezdarę - idiotyczne skaleczenie się. Kolejna kompromitacja.
» dzisiaj: nieogarnianie prawideł produkcji, na którą zostałem przypisany (ku mojemu niezadowoleniu rzecz jasna). W teorii to nie była moja maszyna i przysłowiowy "nie mój cyrk i nie
CulturalEnrichmentIsNotNice - » czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - ki...
Był piątek wieczór: kiedy oskariat imprezował, a "chłopy" siedziały na tagu, ja jechałem do roboty, by harować jak wół na nocnej zmianie. Szczersze, jak spojrzę w grafik w tym miesiącu, to nie miałem ani jednego pełnego wolnego weekendu, bo albo piątek, albo sobota, albo jakaś niedziela w robocie. Rzygam już tą robotą, ale nikt za mnie nie będzie pracował. Giry mnie bolały od wykonywania wahadłowych ruchów na maszynie, ale wciąż wykonywałem moją
CulturalEnrichmentIsNotNice - Był piątek wieczór: kiedy oskariat imprezował, a "chłop...

źródło: giphy

Pobierz
"Teraz widać, kto jest prawdziwy przegryw, a kto Oskarek"


@CulturalEnrichmentIsNotNice: Sam po piątkowej zmianie i czterech godzinach snu, sobotę rozpocząłem w robocie i teraz odpoczywam. No ale my wiemy, że pieniądze na drzewach nie rosną i trzeba brać co jest.

Widzę te zarzuty już nie raz ale nigdy nie zaprzątały mi głowy. W robocie zwykle myślę o tym co było i już nie wróci. O tym jak osoby na których mi
niewiadomocowscenariuszujest - >"Teraz widać, kto jest prawdziwy przegryw, a kto Oska...

źródło: 47VeCUHc

Pobierz
  • Odpowiedz
Gdyby nie taka urocza Ukraineczka to bym na początku zmiany w robocie zapewne zabrał mechanikowi śrubokręt ze skrzynki z narzędziami i dokonał seppuku (mówię serio). Jakbym wiedział na jaką "minę produkcyjną" dzisiaj wdepnę to bym wczoraj wziął na żądanie. Produkcja, na której zawsze są jakieś problemy, wymagała minimum trzech operatorów, toteż wyznaczono mi do pomocy dwie kobiety: młodszą (ładna i ogarnięta), i starszą (guła do potęgi entej). Ta młoda Ukrainka wprowadzała jakiś
CulturalEnrichmentIsNotNice - Gdyby nie taka urocza Ukraineczka to bym na początku zm...

źródło: comment_1669150692gv2eyUUllTkli92FcNUX0B.gif

Pobierz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: te młode są najgorsze, leniwe i udają że nipanimaju a potrafią wokół siebie zakręcić beciaków z polski aby mieć lżej w robocie. Np u nas jest stołówka z której możesz sobie wziąć coś za darmo przybijając karte którą mają pracownicy z polski na umowie i te #!$%@? simpy pożyczają im te karty aby mogły sobie coś wziąć dla siebie xD. Albo przychodzą z drugiego końca hali, zastępują je na maszynie
  • Odpowiedz
Dzisiaj znów nawaliłem w robocie. Podczas pierwszej produkcji, kiedy stałem z pracownikiem z Ukrainy potrafiłem wychwycić jego wadliwe egzemplarze, a zatem na początku zmiany miałem sokole oko. Pod koniec, jak zabrano tamtą osobę na inną maszynę to zacząłem opadać z sił i nie zauważyłem pewnej wady produkcyjnej, która wychodziła podczas montażu. Co gorsza dość trudno było ją wychwycić, jednak dla mnie to żadna wymówka, bo patrząc na mój staż, to powinienem znać
CulturalEnrichmentIsNotNice - Dzisiaj znów nawaliłem w robocie. Podczas pierwszej pro...
Kurna, tak bardzo zawsze się staram, chce pokazać, że jednak coś jestem wart i (cytując klasyka) wszystko to jak krew w piach.


@CulturalEnrichmentIsNotNice: Tego nie kumam, nie pasuje mi to do kogoś z doświadczeniem. Imo takie pokazywanie się w pracy niewiele daje, bo nie ma nigdzie jakiegoś sprawiedliwego króla, który dobrych i mądrych nagradza, a złych karze. W większości przypadków w robocie każdy chce odbębnić swoje i wrócić do domu. Nawet
  • Odpowiedz
Dzisiaj znów trafiłem na produkcję na którą obiecywałem, że będę uważał w planie produkcji, ale się nie udało. Generalnie było ciężko, ale nie tak przerąbanie jak ostatnio. Przede wszystkim interesu pilnował inny brygadzista, a co z tym idzie było zupełnie inne podejście do pracy - bardziej na spokojnie. Niestety w pewnym momencie zdążyłem niepotrzebnie zdenerwować tegoż brygadzistę, gdyż w momencie, gdy maszyny zaczęły żyć swoim życiem, u mnie niepotrzebnie włączył się tryb
CulturalEnrichmentIsNotNice - Dzisiaj znów trafiłem na produkcję na którą obiecywałem...

źródło: comment_1652128964q9xdG9PyRwkUO82fePqLPp.jpg

Pobierz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: nienawidze tego uczucia, że nie moge przyjśc spokojny do kołchozu. Zawsze będzie jakiś stres i cos pójdzie nie po mojej myśli. Jak te teorie na temat piekła, że w nieskończoność będziesz powtarzał swój najgorszy dzień. Za każdym razem będziesz bał się tak samo jak wtedy i nigdy nie przyzwyczaisz się do strachu.
  • Odpowiedz