Wpis z mikrobloga

Ciąg dalszy posta o wolnej woli. Niektórzy mi zarzucają, że życie jest jak scenariusz filmu, z góry zaplanowane. Ja się z tym zgadzam. Z deterministycznego punktu widzenia tak jest. Tyle tylko, że moja perspektywa dotyczy bycia bytu, a nie kosmologii. Człowiek jako jednostka nie zna tego scenariusza, dlatego kiedy sprawy toczą się zgodnie z naszą wolą, odczuwamy to jako wolność, bo możemy robić to, czego domaga się nasze chcenie. Kiedy scenariusz życia jest niezgodny z naszą wolą, np. kiedy w danym tu i teraz, chcę grać w grę, ale muszę robić coś innego, bo takie są okoliczności, albo jakiś zamordysta nam zakazuje, wtedy wola się nie realizuje, więc w tym tu i teraz nie jest wolna.

Po raz kolejny mówię, że wolność woli nie polega na decydowaniu, czego chcemy. Chcemy tak, a nie inaczej, bo tak odczuwamy i nie zmienimy tego. Ale kiedy możemy robić zgodnie z wolą, bo scenariusz życia jest zbieżny z wolą, to wtedy jesteśmy wolni. W innym przypadku odczuwamy dyskomfort. Żadna teoria determinizmu i neuronauki nie zmienią tego faktu, że jak robię co chcę, to czuję się swobodnie. Życie to chcenie i odczucia. Życie jest subiektywne. Życie to bycie bytu.

https://www.wykop.pl/wpis/60835867/schopenhauer-podzielil-wolnosc-na-fizyczna-i-moral/

#filozofia #wolnosc #libertarianizm
  • 2
@PanHagrid: póki co to większość świata jest doskonale deterministyczna - do tego stopnia, że można przewidzieć wyniki niewykonanych eksperymentów ze 100% pewnością, to się działo wielokrotnie, są na to dowody :)