Wpis z mikrobloga

@Tremade: Obaj są winni dlatego niestety. Pieszy będzie tylko i wyłącznie ofiarą. W tej sytuacji oczywiście.

Gdyby auto miało zielone i pieszy by wjechał na swoim czerwonym to też winny byłby kierowca, bo tak zawsze ocenia policja i podtrzymują to sądy. Na przejściu pieszy jest w Polsce zawsze święta krową niezależnie czy miał zielone czy nie
@Nadaje_z_piwnicy:
Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdążyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał:
- Czemu przejeżdżasz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało.
Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone
wiecie czemu tak często hulejnogarze #!$%@?? Bo jakiś cwaniak wpadł na pomysł rozliczania sekundowego, przy kwocie 50gr za minutę jadą jak najszybciej i jak najniebezpieczniej bo czas to pieniądz.


@JanuszSraczek: #!$%@?ą bo to fajne. Nikt za 50gr nie chce się zabić.
wiecie czemu tak często hulejnogarze #!$%@?? Bo jakiś cwaniak wpadł na pomysł rozliczania sekundowego, przy kwocie 50gr za minutę jadą jak najszybciej i jak najniebezpieczniej bo czas to pieniądz.


@JanuszSraczek: xD nie stać cię nie jedź. 50 gr konta przynajmniej koszt uszkodzenia hulajnogi.