Wpis z mikrobloga

@som3one: to taka pożyczka pieniężna banków centralnych od banków komercyjnych. Bank główny ma swoje aktywa przeznaczone na taki handel. Bank komercyjny daje pożyczkę bankowi głównemu (u nas NBP,) pożyczkodawca bierze pod zastaw aktywa w razie niewypłacalności NBP, i zobowiązuje się oddać te aktywa w danym terminie i danej ceni ustosunkowanej stopa procentowa. Może to oznaczać ze rządowi brakuje pieniędzy na finansowanie i potrzebują gotówki. Logicznie było by utrzymywać niskie stopy procentowe
@som3one: Bank centralny pożycza gotówkę od banku komercyjnego pod zastaw obligacji czy tam bonów pieniężnych po czym je odkupuje po wyższej cenie.

Jest to objawa nadpłynności rynku. Banki komercyjne topią się w kasie, nie mają co z nią zrobić tak samo jak fundusze i brokerzy.

Z drugiej strony skoro Bank centralny pożycza te obligacje to znaczy że ogranicza ich podaż na rynku przez co sztucznie zwiększa ich cene przez co sztucznie
@som3one: Cash is king. Jako szarak najlepsze co możesz zrobić to czekać na kryzys na górze gotówki w jakieś nie gówno walucie, najlepiej dolarach (i innych safe haven) i skupować to ci mniej przygotowani są w stanie oddać za psi #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja tam jest mega przeciwnikiem metali szlachetnych. Ani to przed inflacją za bardzo nie chroni, ani przed kryzysami, ci którzy załadowali w