Wpis z mikrobloga

Więc jestem sobie z różowym w tfu #lidl, ale nigdzie o tej porze nie kupię rybki na jutrzejszy obiadek.
I ja jak większość #niebieskiepaski chwycił bym 2-3 paczki ryby i do domu... ale uparła się że musi sprawdzić najlepsze itd...
to idę oglądać te całe narzędzia, wracam i ona do mnie że mam powiedzieć które cięższe, to mówię że lewe.
W prawej łapce miałem tą ze zdjęcia. No coś nie halo dawaj na warzywny i patrzymy. Warzymy dwa pierwsze i waga się zgadza, trzeci pic rel. Idziemy do kasy, by kulturalnie załatwić. Kasjerka skasowała nam wszystko poza tą walniętą rybą.
I kulturalnie tłumacze że zauważyłem nieprawidłowość i prosił bym by coś z tym zrobić.
Układ odbioru dźwięku u kasjerki chyba chwilowo się odłączył od układu przetwarzania informacji, czy ogólnie się wysypała bo gapiła się na mnie tak jak patrzy się w groch. Grzecznie ponawiam opis problemu, zauważyliśmy, sprawdziliśmy i chcemy zgłosić.
-Ale co ja mam z tym zrobić?
Zapytała lekko w szoku.
Odpowiedziałem że nie wiem, po prostu nie chce by ktoś stracił przez ten mały błąd.

rzuciła rybę za siebie i coś czuje że będzie tam ona leżała po wsze czasy...

no nic taka przygoda
wytrzzeszcz - Więc jestem sobie z różowym w tfu #lidl, ale nigdzie o tej porze nie ku...

źródło: comment_1633027731VNqnDfkYEeOh2tPiz1UDgv.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wytrzzeszcz: ja p------e serio sa ludzie co ida wazyc towar i potem sie sapia do kasjerki ktorej c--j do tego ? Rozowe to kretynki zgoda ale jak przy nich sa takie ameby jak ty to tylko sobie zyczyc zeby na takich jak wy nigdy nie trafic.Potem sie stoi jak p---a w kolejce za taka para s--------n ktorzy robia burze o takie gowno
  • Odpowiedz
@ryj23: No tak, ale z drugiej strony to nie jest pomyłka o kilkadziesiąt gramów tylko x2.
I pewnie faktycznie rybka sobie poleży w ciepłym aż wróci do lodówki i ktoś na szybko kupi.
  • Odpowiedz