Jeśli baba nie znajdzie sobie faceta do 25 roku życia, to jest to sygnał, że jest świrnięta, a jest świrnięta bo: 1) ciągnie ją do debili z którymi nie da się stworzyć trwałego związku. 2) jest walnięta i to z nią nie da się stworzyć stałego związku. #takaprawda #blackpill #przegryw #redpill #rozowepaski #zwiazki
@Jestembogaty zanim baby skończą 25 lat to często studiują i pracują w gownorobotach lub utrzymują ich rodzice, imo to słaby czas na ślub, do tego chyba trzeba być samodzielnym :o
@Jestembogaty w byciu w związku nie przeszkadza ale nie wyobrażam sobie być żoną i utrzymuje mnie mąż albo rodzice, do tego musiałabym być samodzielna :o
Bo etap ślubu i małżeństwa to sztucznie wykreowany aspekt życia, głównie na potrzeby kobiet żeby widziały realny moment z przejścia z "panny" na "żonę" lub od razu "matkę"
Ślub to nic innego, nic on nie zmienia (no może poza możliwością o----------a cię z połowy majątku)
@Jestembogaty: Porównujesz związek szkolny/studencki, który opiera sie zazwyczaj na wspólnej zabawie/pasjach + zero zobowiązań i czesto pomoc finansowa rodziców do jednej z najpoważniejszych decyzji życiowych? Nie, to nie to samo - konsekwencje w drugim przypadku, zwłaszcza jak dojdą dzieci są dużo większe.
To twoja opinia :) Owszem, większość związków to pary uformowane w szkole średniej lub na studiach, ale znam też trochę udanych związkow, które poznały się po 25 r. życia
1) ciągnie ją do debili z którymi nie da się stworzyć trwałego związku.
2) jest walnięta i to z nią nie da się stworzyć stałego związku.
#takaprawda #blackpill #przegryw #redpill #rozowepaski #zwiazki
Komentarz usunięty przez autora
@Kodzirasek: normalnie ludzie potrafią się godzić i być sobie wierni i podtrzymywać związek.
Komentarz usunięty przez autora
@kjut_dziewczynka: skoro w byciu w związku nie przeszkadza, to w byciu żoną też nie, bo to się wiele ni różni, jedynie tym, że ma się ślub.
@Jestembogaty:
Bo etap ślubu i małżeństwa to sztucznie wykreowany aspekt życia, głównie na potrzeby kobiet żeby widziały realny moment z przejścia z "panny" na "żonę" lub od razu "matkę"
Ślub to nic innego, nic on nie zmienia (no może poza możliwością o----------a cię z połowy majątku)