Wpis z mikrobloga

@afromort: Jest sporo możliwości. Ostatnio z różowym byliśmy w Antich, makaron ~35zł (pysznyyyy!) i butelka wina za 45zł (pyszne!) spowodowały że wrócimy tam, prawdopodobnie nawet dziś. Kilka metrów obok jest Heritage, pizza nie do końca mi odpowiadała ale za butelkę Lambrusco płaciłem koło 30zł :)
Jak masz ochotę na gruzińskie smaki i gruzińskie wino to bezkonkurencyjnie Marani na wąwozowej (stale goszczą ambasadę, jakiś czas temu sam Sakaszwili wpadł).
Łatwiej będzie
  • Odpowiedz