Wpis z mikrobloga

@Fix: dokładnie, wczoraj się pokusiłem. Frytki belgijskie od Pan Fryta.
Kutwa małe za 15 pln, nie różnią się niczym od domowych, a an a banerach jebutne.
  • Odpowiedz
  • 464
@pushkin07 pomyśl, że w restauracji też. Do tego czynsz, rachunki, które są o wiele większe, niż prowadząc foodtruck. Ja w eleganckiej burgerowni za 25 zł mam wypasionego burgera. Zjem jak człowiek. Tutaj z budy dla hipsterów mam czasami po 30 zł xD
  • Odpowiedz
@Fix: byłem raz, zamówiłem tylko dla tego, że byłem głodny i nie chciałem patrzeć jak inni jedzą. Buła z kotletem do ręki w cenie obiadu w restauracji.
Nie wiem, na co liczą ci cali „foodtrakerzy”, ale chyba na przygodę życia, a po roku zajmą się kowalstwem artystycznym, a potem będą robić tatuaże z henny na pudlach.
  • Odpowiedz
@Fix: ale to nie wina foodtrackerów, tylko ludzi p----------o. Ceny mają w------e w kosmos, a i tak ustawiają się takie kolejki że surowce kończą się im po dwóch godzinach więc czemu mieliby obniżyć cenę skoro popyt jest gigantyczny ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Fix: Raz byłem na dniu Foodtrucków, impreza była oczywiście, jak to w Polsce na betonie, odczuwalna temperatura chyba 38 stopni, w tych foodtruków było pewnie 50 stopni, wziąłem drogie frytki tylko i nigdy więcej xD.
  • Odpowiedz
@ogrod87: W balkan burger grillowana baranina, grillowana wołowina, bułka, ser żółty, ser szopski, warzywa, sosy za 31 zl. U mnie w eleganckiej burgerowni podstawowy burger z kotletem, sałatą, serem, sosem i pomidorem 25. Foodtruck eleganckiej burgerowni nierówny xD
  • Odpowiedz