Wpis z mikrobloga

@Niedobry: Foki nie żyją w wodach słodkowodnych. Kormorany żrą prawdopodobnie więcej ryb, niż wszyscy mięsiarze razem wzięci, a ich toksyczne odchody niszczą roślinność nabrzeżną. Mnożą się na potęgę i korzyści z nich nie ma totalnie żadnej. To coś jak gołąb, żre i sra, tyle, że dodatkowo niszczy ludziom stawy hodowlane i ogólnie trzebi i tak przetrzebiony rybostan.
  • Odpowiedz
@defkor: :D :D :D I znów dowód, że jesteś debilem - nie masz za grosz samoświadomości. Ciao, karasiu, jedz to co zwykle, albo lepiej zostań zjedzony, to mniej się "nacierpisz", świadoma rybo :D
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Ale skoro mamy dane dowodzące, że ryby ból odczuwają, to niezależnie od poglądów poszczególnych naukowców można o czymś wnioskować. Co wspólnego ma odczuwanie bólu z „można zjeść”? Inne ssaki z całą pewnością odczuwają ból, a je jemy, to samo z drobiem.
Jeśli jest Ci łatwiej uznać, niezależnie od badań, że ryby nic nie czują to spoko, ale twierdzenie, że naukowcy są w zmowie z powodu „poprawnego politycznie światopoglądu” (który,
  • Odpowiedz
@SlimKirby: pracowałam kiedyś w oczyszczalni ścieków i nawet nie wyobrażasz sobie co znajduje się w naszych rzekach. Raz na jakiś czas mówiąc tutaj raz na 2 miesiące to spoko, ale jak Janusze wedkarze po pełnej siatce wywożą no bo "jak to pojechać na ryby i hehe nie przywieźć rybki, no Halinka będzie niezadowolona". Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że wszystkie hormony przyjmowane przez kobiety a mianowicie antykoncepcja też idzie
  • Odpowiedz
  • 0
@Pantokrator ty za to leszczu nie masz jaj bo stajesz do pojedynku z ryba XD jaki ty zalosny jestes. Idz do klatki, dostaniesz od kogos pare razy w kly, posrasz sie ale przynajmniej nie bedziesz sie zachowywal jak glupi dzieciak XD tfu na ciebie i na twoje zalosne hobby
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BotGirl: Ale jasne, że mają system wykrywania bólu. Tylko nic z tego nie wynika, bo im prymitywniejsze stworzenie, tym trudniej uznać, że ten ból jest czymkolwiek więcej, niż odpowiednikiem lampki check engine. Dopiero samoświadomość, zdolność planowania czyni ból istotnym, ludzie mają świadomość, czym się życie bez bólu różni, wiedzą, jaka dzieje im się krzywda, ryba po prostu dostaje sygnał "tego unikać".
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Czy przypadkiem nie działa to tak samo u ludzi? Ból nas tak samo ma informować, że dany bodziec nam zagraża, taka jest idea. Jeśli ryba ma system wykrywania bólu to znaczy, że może odczuwać cierpienie. Z tym, że zdolność planowania czyni ból istotnym się po prostu nie zgodzę: mamy sporo istot, które nie umieją planować, a zadawanie im cierpienia uznajemy za niemoralne - takie istoty to chociażby ludzie w
  • Odpowiedz
@chigcht: łowię tylko na komercji, bo wody PZW to jest dramat. Stare dziady tam rządzą, to dobrze nigdy nie bedzie XD Akurat ja łowię i wypuszczam, używam haczyków bezzadziorowych, dezynfekuje pysk ryby zawsze po zlowieniu, łapię tylko dla przyjemności, a że ktoś zabiera czasem rybkę na PZW to nie widzę nic w tym złego.
  • Odpowiedz
@BotGirl: Ale u ludzi cały problem polega na tym, że mamy świadomość bólu, jego konsekwencji, tego, co robi z naszym życiem. Wiemy, że ból może oznaczać, że umieramy. wiemy, że niszczy nasze plany itd. Ból bez jakiejkolwiek inteligencji za nim stojącej nie ma żadnej doniosłości, bo nie ma mowy o cierpieniu.

to znaczy, że może odczuwać cierpienie


Czy VW Passat może odczuwać cierpienie, skoro ma lampkę "check engine"? Ryba nie
  • Odpowiedz