Wpis z mikrobloga

Miki pijcie ze mno kompot. () Spełniłem swoje marzenie i kupiłem #rower #gravel. Najbrzydszego gnoja, jakiego się dało, czyli Marina Four Corners (w przyszłości chcę pokonać #greenvelo i podoba mi się podróżowanie na rowerze po dalszej okolicy przez kilka dni). Przez dwa tygodnie leżał i czekał w kartonie, aż go złożę i dziś, w końcu to zrobiłem. ()
Mam kilka spostrzeżeń z perspektywy chłopa, który wcześniej jeździł na rowerach z marketu i najtańszym crossem z przerzutkami Tourney (ZŁO!):
- pomimo obaw niskie krawężniki, dziury, wyrywy na asfalcie i nierówności na szutrze pokonuje się zaskakująco miło. W zasadzie czuję się, jakbym jechał na rowerze z widelcem. Obawiałem się, że będzie twardo, a tu miłe zaskoczenie,
- pozycja jest przyjemna. Nie dopasowałem pod siebie jeszcze wysokość siodełka, ale ręce nie męczą się jak na prostej kierownicy. Mnogość chwytów jest dla mnie rewelacyjna! Korpus też jak na razie był w wygodnej pozycji. Dupsko (jeszcze) nie boli, ale chyba sprawdzę w przyszłości, czy wygodniej nie będzie odsunąć je o centymetr do tyłu (dupa nie wpasowała się idealnie),
- trochę mnie zaskoczyło, że nie mogę zablokować hamulcem koła (XD) i wykonać poślizgu. Po chwili zrozumiałem, że hamulec spowalnia optymalnie koło, żeby właśnie się nie zblokowało,
- zmiana przełożenia: do tej pory wcześniej miałem rowery z prostymi dźwigienkami. Teraz mam klamkomanetki. Przez kilka km bezskutecznie próbowałem zbić przełożenie na niższe. XD Dopiero po kilkunastu minutach na pierwszym postoju rozkmniłem, jak to zrobić,
- kultura pracy przełożeń: tutaj mam niestety zastrzeżenia, bo pomimo wstępnej regulacji przez sklep w dniu wysyłki (kupiłem przez internet) przełożenie (Sora) chyba należy ponownie wyregulować. Trudno mi wbić na blacie wyższe przełożenie. Dopiero szybkie kręcenie i przytrzymanie manetki powoduje zmianę (może tak ma być?). Tył za to na niektórych przełożeniach jakby "szuka" koła zębatego: przerywa i przeskakuje na niższy "bieg" żeby potem wrócić pomimo tego, że brakuje mi już momentu przy kręceniu. Spodziewałem się sporego przeskoku jakościowego. No trudno, trzeba będzie to dopracować.

I teraz najgorsze: sprzedający prawdopodobnie "zapomniał" mi powiedzieć, że ostatnia sztuka to sztuka powystawowa z małym defektem - solidnym szlifem prawego ramienia korby... (wygląda jakby, ktoś wszedł w łuk z prawym ramieniem na dole i otarł się o podłoże) Jest się czym przejmować, czy jeździć?

Teraz pozostaje mi tylko dopracować temat przerzutek, kupić błotniki, oświetlenie, kask i jeździć. Jeździć jak najwięcej w każdej wolnej chwili. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#chwalesie #rower #pedalarze #gravel
  • 15
  • Odpowiedz
Nieśmiertelność i obligatoryjne pierwszeństwo w każdej sytuacji nabywa się już przy kupnie roweru z barankiem, czy obcisłych gaci?


@Defender: po zainstalowaniu stravy :)
A poważnie to wystarczy sobie w głowie powiedzieć: "mam trening" i wtedy jeździsz gdzie i jak chcesz :)
  • Odpowiedz
@Defender: znajomy z żoną kupili po takim ponad 2 lata temu. Na początek machnęli całe green velo z sakwami (dowal szersze opony, bo podobno czasami jest masakra). Teraz robią tripy po 300km. 300km bez przerwy, potem kima, potem dalej.
Mówią, że pomimo wagi to ten 4c jest mega i chyba niezniszczalny... Gdzie ja swojego Speca na Ultegrze już prawie na nowego wymieniłem bo coś się psuje a jeżdżę 1/10 tego co
  • Odpowiedz
@Defender: za ten szlif to jakaś zniżkę próbuj ugrać albo kartę rabatowa czy cos. Sora nie jest zła ale szczyt możliwości technicznych to to nie jest. Niemniej z tego co piszesz regulacja może sporo pomóc
  • Odpowiedz
Trudno mi wbić na blacie wyższe przełożenie.

z małym defektem - solidnym szlifem prawego ramienia korby


@Defender: Sprawdź czy masz proste zębatki na korbie.
  • Odpowiedz
- trochę mnie zaskoczyło, że nie mogę zablokować hamulcem koła (XD) i wykonać poślizgu. Po chwili zrozumiałem, że hamulec spowalnia optymalnie koło, żeby właśnie się nie zblokowało,


@Defender: Hamuj dwoma hamulcami na raz (pamiętaj żeby nie robić tak jak jesteś na stojąco nad kierownicą - takie hamowanie dla mnie skończyło sie szyciem ( ͡° ͜ʖ ͡°))
  • Odpowiedz
Mówią, że pomimo wagi to ten 4c jest mega i chyba niezniszczalny...


@Masterczulki: Właśnie takie opinie do mnie przemówiły. Nie szukałem Ferrari wśród rowerów, a sprzętu do jazdy na spore dystanse o prostej budowie. Szukając roweru, jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie Marina zainteresowałem się trochę mechaniką rowerową, więc liczę, że będę w stanie go naprawiać i serwisować sam.
  • Odpowiedz
kultura pracy przełożeń: tutaj mam niestety zastrzeżenia,


@Defender: moje doświadczenia z tą przednią 3x Sorą nie są zbyt przyjemne. Częściej to tam coś nie działało, niż działało. W jednym serwisie to mi koleś nawet powiedział, że ta przerzutka to niezbyt pasuje do tego roweru i nie da rady idealnie jej ustawić XD Choć w innym już potrafili ją ogarnąć, no ale zawsze prędzej czy później znów zaczynały się problemy. Po 2
  • Odpowiedz
@Defender: @Defender: ale dlaczego najbrzydszy? Zajebisty rower to jest.

Też mam problem z przerzutkami. Rozregulowują się po jakimś czasie, u mnie po około miesiącu od regulacji. Zaczynaja się wtedy jakby same przekładać gdy próbuję przyjspieszyc. Jak widać po wcześniejszych komentarzach: ten typ tak ma i pewnie kiedyś trzeba będzie to wymienić.

Czy ten rower jest pancerny to bym nie powiedzial. U mnie po 3 miesiącach w kliku miejscach odprysl lakier.
  • Odpowiedz