Wpis z mikrobloga

Poleci ktoś szkołę tańca we #wroclaw XD?

PS. i czy przyjście samemu na taki kurs to nie takie trochę stulejarstwo xd? Bo pytałem parę frużek, ale nie pasuje bo po za wrockiem mieszkają albo umieją już tańczyć a ja potrzebuje od podstaw mocno, bo w wakacje mam wesel dużo rodzinnych i nie chcę ino jak taka s---------a siedzieć i pić z wujkami mirkami, tylko wolałbym ładniejsze ciotki #milfy obtańczyć ;_;

PS.2. A dance central na xboxa by wystarzył XD?

#taniec
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@madry_i_mieciutki: skąd Ty bierzesz te swoje słowa xd.

Nawet jeśli kurs nie jest stricte dla par, to ludzie rzadko przychodzą solo, więc jeśli nie chcesz mieć problemów na zajęciach ze znalezieniem partnerki bezpieczniej przytachać jakąś ze sobą.
  • Odpowiedz
@fir3fly: no wiem wiem tylko nie łatwo jest znaleźć dziewczynę w moim wieku co nie potrafi jeszcze tańczyć, wszystkie chodzo po tych klubach i dyskotekach i wyrobione, a ja potrzebuje raczej podstaw podstaw(tak mi się wydaje) więc chlip chlip ;_;

@Szab: moja niestety już umie tańczyć, ale może dasz mi numer do swojej to ją poobracam jak trzeba hehe
  • Odpowiedz
@madry_i_mieciutki: Ja chodziłem do szkoły tańca Saltator. 607134140 tu masz nr telefonu. Jest też strona internetowa. Na świętokrzyskiego chyba.

80% ludzi przychodziło tam bez pary, dziewczyn było więcej niż chłopaków o tyle, że mogłem chodzić na 1 dodatkową lekcję w tygodniu za darmo. To dziwne bo na początku każdego semestru rozdają ulotki ludziom na polibudzie.

A tu moje
  • Odpowiedz
@sidhellfire: Zacznijmy od tego, że jestem mega drewniakiem, w dodatku stulejarzem, więc sztywniactwo dodatkowo z psychy (cóż wtedy uświadomiłem sobie jaki jest mój poziom...), ale jakoś mi szło, jednak zrezygnowałem, bo nie miałem czasu.

http://www.saltator.pl/ - tu masz ceny, widzę, że sporo do góry poszły...
  • Odpowiedz
@madry_i_mieciutki: Jak do wakacji, będziesz 2 razy w tygodnie po 2h chodził to będziesz wymiataczem na parkiecie ;), ale ty chyba nie wiesz jak na weselach się tańczy, ale muszę przyznać, że bycie jednookim wśród ślepców to fajne uczucie.
  • Odpowiedz
wszystkie chodzo po tych klubach i dyskotekach i wyrobione


@madry_i_mieciutki: Jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Pewnie są wyrobione w gibaniu się, ale niekoniecznie w tym tańcu gdzie je zapraszasz. No chyba że to jakiś disco-freestyle.

Napisz jaki taniec to ludzie polecą
  • Odpowiedz
@madry_i_mieciutki: Też miałem iść - właśnie na weselu stwierdziłem że przydałoby się jakoś lepiej ogarniać na parkiecie, choć ogólnie prawie wszyscy trzymali ten sam niski poziom poza ludźmi co chodzili na jakieś kursy ;) Ale że lato przeszło, wesela minęły... to i jakoś motywacji brak żeby się jednak gdzieś zapisać.
  • Odpowiedz